Rząd nagle zmienia decyzje ws. narciarzy. Kuriozum wokół restrykcji na ferie
Wygląda na to, że rząd niespodziewanie zmieni decyzję, dotyczącą funkcjonowania wyciągów narciarskich w czasie epidemii. Wcześniej przekaz był jasny – o wyjazdach na narty można było zapomnieć.
Te informacje to nagła zmiana kursu, bo jeszcze 22 listopada było raczej jasne, że wyjazdy na narty nie wchodzą teraz w grę. Gowin w Polsat News nie ukrywał, że skoro "branża turystyczna i hotelarska jest zamknięta, to wydaje się rzeczą samo przez się oczywistą, że będzie to dotyczyć również wyciągów narciarskich".
Czytaj także: Wyciągi narciarskie będą zamknięte, a ferie są w jednym terminie. Górale są przeciwni pomysłom rządu
– Będziemy elastycznie reagować na sytuacje w zależności od tego, jaki będzie poziom zakażeń. To jest bardzo ważne, bo każdy z nas może codziennie weryfikować, w którą stronę zmierza sytuacja i równocześnie każdy z nas jest współodpowiedzialny za to, czy np. wyciągi narciarskie będą zamknięte dłużej, czy krócej – twierdził.
Branża turystyczna oczekiwała zmiany decyzji rządu odnośnie ferii i funkcjonowania wyciągów. A w międzyczasie robiła swoje. Większość stacji narciarskich na południu Polski rozpoczęła naśnieżanie tras już w nocy z piątku na sobotę. Przygotowania do sezonu trwają m.in. w Białce Tatrzańskiej.
Czytaj także: Duda nie pojedzie na narty z powodu epidemii? Fala domysłów po słowach Gowina