"Przyprawiacie o mdłości". Byłe uczestniczki "Top Model" mocno o obrońcach Dominica D’Angeliki

Zuzanna Tomaszewicz
Wśród uczestników wcześniejszych edycji "Top Model" doszło do rozłamu. Jedni stają w obronie Dominica D'Angeliki, drudzy zaś krytykują nie tylko jego zachowanie, ale także postawę osób, które go wspierają. Słów nie szczędziły m.in. Daria Dąbrowska z 7. edycji programu oraz Zuza Kołodziejczyk, zwyciężczyni. 3. edycji modowego reality show.
Byłe uczestniczki o obrońcach Dominica D'Angeliki. Fot. Instagram/dabrowskadaria_; zuzol
Czytaj także: Piróg zabrał głos ws. skandalu w "Top Model"? "Ludzi bez pieniędzy łatwo jest skazać"

"Dotarła do mnie drama Top Model. (…) Dominic w krótkim oświadczeniu pisze: "nigdy nie zostałem uznany za winnego". Ale przecież to nie znaczy, że nie jest winny. Dlaczego nie pisze nic o okolicznościach zabawiania się ciałem upitej do nieprzytomności 15-latki? Odpowiedzcie sobie sami" – czytamy we wpisie zamieszczonym przez Zuzę Kołodziejczyk na InstaStories.

Laureatka nagrody 3. edycji "Top Model" zwróciła również uwagę na to, że od wybuchu afery Dominicowi D'Angelica wzrosła o ponad 35 tys. liczba obserwatorów na Instagramie. "Dlaczego? Nie chcę wiedzieć. Przyprawiacie mnie o mdłości!" – dodała modelka.


Głos zabrała również Daria Dąbrowska, która wdała się w dyskusję z Michałem Pirógiem. "Michale, jesteś obrzydliwy. Kreujesz się w sieci na feministę, na człowieka broniącego kobiet, a teraz robisz coś takiego? Swoim zachowaniem upokarzasz ofiarę, wyrok to nie są domniemania albo plotki! To są fakty – napisała uczestniczka 7. edycji.
Uczestniczki poprzednich edycji krytykują obrońców Dominica D'Angelica.Fot. Instagram/michalpirog; zuzol
Sprawę opisywaliśmy szerzej w naTemat.pl we wtorek. Dzień przed finałem programu "Top Model" wypłynęły informacje o kryminalnej przeszłości jednego z finalistów, Dominica D'Angeliki.

W 2011 roku w USA został skazany za seks oralny z dziewczyną poniżej 16. roku życia – czyli w świetle lokalnego prawa nieletnią. Kilka lat później usłyszał inny wyrok, tym razem chodziło o naruszenie wyroku w zawieszeniu.

"Nigdy nie zostałem uznany za winnego. Nigdy nie udało mi się dokończyć procesu w 2013 roku, ponieważ dwóch sędziów było chorych i nowy sędzia nie pojawił się na rozprawie. Nie stać mnie było na rozpoczęcie nowego procesu. Z tego powodu byłem zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu" – czytamy oświadczeniu D'Angeliki.

Czytaj także: Zwycięzcy wszystkich edycji "Top Model". Skorzystali z szansy? Sprawdzamy, jak sobie radzą