"Tak się rodzi legenda". Myszojeleń urodził się w ZOO we Wrocławiu. Nagranie podbija sieć [HIT]

Monika Piorun
— To nie udało się jeszcze nikomu. We wrocławskim zoo przyszedł na świat kanczyl filipiński, jeden z gatunków myszojeleni, a pracownikom udało się nagrać jego narodziny — chwalą się dolnośląscy zoolodzy, którzy jako pierwsi na świecie uchwycili moment przedstawiający jak rodzi się to zwierzę. W Europie jest tylko... 12 takich osobników, a wśród nich tylko jeden samiec.
We wrocławskim ZOO na świat przyszedł... myszojeleń. W Europie jest tylko 12 takich osobników. Moment narodzin uwieczniony po raz pierwszy na nagraniu video stał się hitem sieci. Fot. Twitter.com/@ithayla
— Wszyscy trzymają kciuki, aby maluch okazał się chłopcem — na razie nie jest jeszcze znana płeć myszojelenia, który urodził się 10 listopada, ale dopiero teraz, po ponad 2 tygodniach, upubliczniono tę informację. To nie lada gratka, bo dotąd jeszcze nikomu nie udało się dokonać tego, co okazało się możliwe we Wrocławiu.

Myszojeleń z Wrocławia wywołał sensację na świecie

Jak tłumaczą przedstawiciele ZOO:

W świecie zoologicznym nasze nagranie wywołało prawdziwą sensację, bo nikt wcześniej nie widział jak przebiegają narodziny — czy matka chowa się na czas porodu, czy rodzi na stojąco czy na leżąco, ile trwa poród, jak szybko kanczylek wstaje, kiedy zaczyna poszukiwać pokarmu u matki.

Dzięki niemu na większość tych pytań znamy odpowiedź. Oczywiście trzeba je potwierdzić, przy kolejnych porodach, ale zrobiliśmy krok milowy dla ochrony oraz przetrwania tego gatunku.

MYSZOJELEŃ — co to za zwierzę?

Kanczyl filipiński należy do jednego z 10 gatunków kanczyli zwanych myszojeleniami (niewielkich ssaków parzystokopytnych), a na dodatek zaliczany jest do najbardziej zagrożonych wyginięciem zwierząt z tej grupy.

Ze względu na to, że uznawany jest za gatunek endemiczny (występujący tylko na określonym obszarze) i można go spotkać głównie na Filipinach (na wyspie Balabac, Bugsuc i Ramos), prowadzone są jego hodowle w kilku europejskich ogrodach zoologicznych.

We Wrocławiu po raz pierwszy na świecie udało się uwiecznić na nagraniu moment narodzin myszojelenia.

Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego ZOO wyjaśnia, że kanczyle prowadzą bardzo skryty tryb życia i potrafią doskonale chować się przed ludźmi, przez co niewiele o nich wiadomo. W naturze udało się je sfilmować zaledwie jeden raz w 2016 roku.


— Dlatego zainstalowaliśmy kamery, które podglądają zwierzęta w dzień i w nocy. Dzięki temu udało się nagrać nocny poród, który miał miejsce 10 listopada br. około godziny 2:24 — potwierdza szef ZOO. Choć zwierzęta te szybko dojrzewają płciowo i nie mają kłopotu z rozmnażaniem, to są jednak bardzo wrażliwe na czynniki zewnętrzne (od pogody po bakterie). W ich naturalnych miejscach występowania na Filipinach coraz częściej powstają plantacje palmy olejowej, co przyczynia się do ograniczenia liczebności myszojeleni na świecie.

Johnny English — jedyny samiec wśród europejskich myszojeleni

W Europie w sumie w 3 ogrodach zoologicznych (w Chester, Rotterdamie i we Wrocławiu) dotąd było zaledwie 12 podobnych osobników, a ten, który właśnie przyszedł na świat, jest 13. Co ciekawe jedynym samcem w tej populacji jest osobnik o imieniu Johnny English z dolnośląskiego ZOO.

— Mamy ogromną nadzieję na to, że nowo urodzony maluch (trzynasty osobnik tego gatunku) też okaże się szczęśliwie bykiem, czyli samcem — zapewniają wrocławscy zoolodzy. Płeć zwierzęcia będzie można jednak poznać dopiero za jakiś czas.

CIEKAWOSTKA: Kanczyl filipiński należy do najmniejszych przeżuwaczy na świecie oraz najmniejszych ssaków kopytnych. Byk osiąga około 1,2 kg masy ciała.

Myszojeleń nazywany jest także "czworonożnym drakulą", ponieważ u samców występują niewielkie, ale charakterystyczne, "wampirze" kły.

Myszojeleń — król internetu znów podbija sieć

Popularny na YouTube hit pt. "Myszojeleń", który od 2018 roku wyświetlono ponad 7,6 mln razy, dotyczył kanczyla srebnogrzbietego uznawanego wcześniej za wymarły. 2 lata temu udało się go przypadkiem uwiecznić na zdjęciach badaczom z Global Wildlife Conversation, którzy natrafili na to wyjątkowe zwierzę w wietnamskim lesie deszczowym.

To właśnie o nim śpiewała YouTuberka Luiza Kulkińska w bijącym rekordy odsłon nagraniu, które spodobało się Polakom.
Do melodii z bajki animowanej pt. "Kacze opowieści" ułożono mało wyrafinowany tekst, który trafił w serca internautów i stał się inspiracją do wykorzystania słynnego myszojelenia w celach marketingowych — wizerunek "króla internetu" do dziś można spotkać na wielu gadżetach (od kubków po skarpety i T-shirty).

Dowiedz się więcej:

Myśleli, że ten gatunek już wymarł. Myszojeleń pokazał się po raz pierwszy od 30 lat

Koronawirus u norek hodowanych w Polsce. Naukowcy z Gdańska potwierdzili pierwszy przypadek w kraju

Sensacja we Wrocławiu. Przechodnie spotkali aligatora, który pływał w Odrze

źródło: zoo.wroclaw.pl