“Kobieta w technologii to zjawisko niecodzienne”. Cokolwiek sobie myślisz, to wciąż prawda
Można zaprzeczać, można wątpić, można mówić: “To już nie te czasy”, ale prawda jednak nie chce być inna: kobiet w branży nowych technologii nadal jest mniej niż mężczyzn. Nie mniej o kilka procent. Znacząco mniej.
— Dziewczynki rzadziej interesują się programowaniem. To widać po frekwencji na organizowanych przez nas zajęciach — mówi Jowita Michalska, Founder & CEO of Digital University, która zajmuje się edukacją w obszarze nowych technologii.
— To zjawisko charakterystyczne dla Europy, bo już dziewczynki z Azji myślą zupełnie innymi kategoriami: postrzegają nauki ścisłe, jako przyszłość. I wcale się tego nie wstydzą. U nas nawet rodzice nie do końca mają tego świadomość — przekonuje Jowita Michalska.
— Prawda jest taka, że gdy organizujemy zajęcia w grupach mieszanych, zapisują się w większości chłopcy. Dziewczynki mają opory, nie chcą być “jedyne” wśród chłopców. Sytuacja zmienia się, gdy organizujemy zajęcia tylko dla dziewczynek. Wtedy nagle okazuje się, że frekwencja na zajęciach z przedmiotów ścisłych też może być wysoka — przekonuje specjalistka od nowych technologii.
Na usta ciśnie się niedowierzające: “Naprawdę?”. — Naprawdę — odpowiada Michalska i dodaje: — Tylko w naszej wielkomiejskiej “bańce” dziewczynki tłumnie zapisują się na programowanie czy robotykę.
Jeśli więc słysząc o akcjach takich jak WłaczOne, zamierzacie użyć argumentu typu: “A ja mam sporo koleżanek z IT”, najpierw spróbujcie wyściubić głowę ze wspomnianej bańki i zajrzeć do innej — szkolnej. 58 proc. ogółu studentów stanowią kobiety, ale na uczelniach technicznych jest ich zaledwie 36 proc.
Fot. materiały prasowe
Powyższe dane publikuje na stronie swojego Biura Prasowego Orange — zaraz obok statystyk dotyczących własnej struktury zatrudnienia:
Justyna Adamczewska, która w Orange pełni funkcję Dyrektor Rozwoju Operacyjnego Techniki, zalicza się do wspomnianych 8 proc. Miała szczęście: od dziecka była “techniczna”, więc właściwie nie rozważała innej drogi, jak ta wiodąca przez politechnikę.Ta prawidłowość ma odzwierciedlenie także w statystykach Grupy Orange – w obszarze sieci pracuje 12 proc. kobiet, a w IT – 26 proc. W Polsce ok. 40 proc. naszego zespołu stanowią kobiety, jednak gdy przyjrzymy się działom technologicznym tylko 8 proc. specjalistów w obszarze sieci to kobiety, a w IT to 4 proc.
I chociaż dla niej samej wybór telekomunikacji jako kierunku studiów był oczywisty, to przyznaje, że kobiet w jej branży jest mało. Za mało?
— Zawsze zachęcam kobiety do wejścia w świat techniki. Ja sama większość życia spędziłam w “męskim” świecie, nie jest to dla mnie nic nowego. Niedawno zaczęłam nad tym jednak myśleć bardziej intensywnie. To jest dziwne, że odsetek kobiet w branżach “technicznych” wciąż waha się na poziomie 10-20 proc. — komentuje.
Dziwne tym bardziej że jak zapewnia zarówno Justyna Adamczewska, jak i Jowita Michalska, drzwi do branży technologicznej naprawdę stoją przed kobietami otworem. Mniej oczywiste jest może to, jak znaleźć do nich klucz.
Rozwiązaniu tego problemu poświęcona została najnowsza kampania Orange — WłączOne.
WłączOne
Wejście do branży tech nie jest trudne - tak można by streścić ideę kampanii WłączOne. Aby udowodnić, że te słowa nie są jedynie chwytliwym, acz średnio wykonalnym w praktyce sloganem, Orange postanowiło zainaugurować akcję w bardzo obrazowy sposób.W jednej z alejek Elektrowni Powiśle ustawiono specjalne stanowiska: z dwoma ekranami: pionowy pokazywał lustrzane odbicie, natomiast poziomy zachęcał, aby na nim stanąć i ustawić stopy na znaku “Włącz”. Co odważniejsi przechodnie decydowali się skorzystać z zaproszenia. Co działo się później? Obejrzyjcie materiał video:
— Warto wykorzystać ten pretekst do rozmowy — komentuje Justyna Adamczewska. - Zespoły powinny być bardziej zrównoważone — ta cecha ma przełożenie choćby na produktywność. W środowisku biznesowym czy technologicznym jest tak samo, jak w życiu: potrzebujemy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, aby wzajemnie się uzupełniać — stwierdza.
Jeśli nie technologie, to co?
Warto dodać, że 47 proc. kobiet, które obecnie pracują w branży tech jeszcze do niedawna wcale nie wiązały swojej przyszłości z tą dziedziną. Warto uzmysłowić sobie, że takie “ekstremalne” wydawałoby się przebranżowienie, w dostojnym wieku 30-40 lat, wcale nie musi być trudne.
I lepiej przekonać się do tego wcześniej niż później, bo jak przekonuje Jowita Michalska, już niedługo możemy zostać postawieni i postawione przed faktem dokonanym: naszych “humanistycznych” miejsc pracy po prostu nie będzie.
Fot. materiały prasowe
Na szczęście, aby wyciągnąć tego rodzaju wnioski nie trzeba “siedzieć w branży nowych technologii. Jak wynika z raportu No Fluff Jobs, aż 60 proc. badanych kobiet, które nie są związane zawodowo ze sferą IT wyraża chęć przejścia na “ścisłą” stronę mocy.
Programy takie jak WłączOne mogą im to znacząco ułatwić. A może wam? Jeśli też myślicie o przebranżowieniu, sprawdźcie ten link. Na stronie kampanii WłączOne poznacie dziewczyny, którym ta sztuka już się udała.
Artykuł powstał we współpracy z Orange.