"Nie chciał, ale musiał". Wyciekło, jak Kaczyński jest niezadowolony z powrotu do rządu

Zuzanna Tomaszewicz
Jak czytamy na portalu Gazeta.pl, Jarosław Kaczyński nie jest zadowolony ze swojego powrotu do rządu. Jeden z rozmówców z obozu rządzącego twierdzi, że prezes PiS wyraźnie nie lubi dzielenia obowiązków między Nowogrodzką a Kancelarią Premiera.
Jarosław Kaczyński nie jest zadowolony z bycia wicepremierem? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Czytaj także: Orbán pokazał zdjęcie z Warszawy. Wszyscy zwrócili uwagę tylko na maseczkę Kaczyńskiego

– Nie chciał, ale musiał. W dodatku jego powrót do rządu okazał się nieskuteczny, bo nie wygasił wojny Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego – poinformował Gazetę.pl jeden z polityków bliskich rządowi. Jak sam podkreśla, Jarosław Kaczyński "nie lubi tej pracy".

Zgodnie z informacjami portalu, prezes Prawa i Sprawiedliwości dzień w dzień odwiedza siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Polityk nie sfinalizował jeszcze żadnego z własnych projektów, choć wciąż spływają do niego projekty z różnych ministerstw, nad którymi trzyma pieczę.


Jeden z polityków Zjednoczonej Prawicy powiedział nawet, że "Kaczyński mówi, iż to orka na ugorze". – Kaczyński zobaczył, że państwo jest w złym stanie – podkreślił pewien rozmówca, który zajmuje ważne stanowisko w obozie władzy.

Stanowisko wicepremiera jest "fikcyjne"?

Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński od października jest wicepremierem ds. bezpieczeństwa. I właśnie w związku ze sprawowaniem przez niego tego urzędu dwóch posłów KO postanowiło przeprowadzić kontrolę w KPRM. Jej wynikami, a właściwie ich brakiem, szybko podzielili się z Polakami.

Posłowie KO Paweł Olszewski i Konrad Frysztak chcieli przeprowadzić kontrolę 8 grudnia. Chcieli się dowiedzieć m.in. jaki jest skład Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, którym kieruje Jarosław Kaczyński, czy w ogóle skład komitetu wydał jakieś decyzje i czym zajmuje się wicepremier Kaczyński.

– Uzyskaliśmy informacje, iż pan premier Kaczyński najnormalniej na świecie nie przychodzi do pracy. Nie jest obecny w Kancelarii Premiera, nie pracuje normalnie. Każdy normalny Polak musi rano iść do pracy, do 16.00 pracować – tłumaczył powody kontroli poseł Olszewski przed KPRM.

Czytaj także: Chcieli sprawdzić, jak pracuje wicepremier Kaczyński. "To stanowisko jest fikcyjne"

źródło: Gazeta.pl