Dobra wiadomość: internauci uratowali stołeczną zielarnię zatrudniającą osoby niepełnosprawne
To już szósty odcinek naszego cyklu przygotowywanego wspólnie z OPPO, czyli producentem urządzeń mobilnych, który w ramach kampanii "Look for the good" udowadnia, że (wbrew smutnym pozorom) w tym roku nie zabrakło nam empatii oraz szacunku i miłości do drugiego człowieka. Dziś poruszający przypadek z Warszawy, czyli opowieść o tym, że Instagram – niektórym kojarzący się wyłącznie ze "słodkimi dzióbkami" – może być świetnym narzędziem do czynienia dobra.
Dlaczego wybrał taką drogę zawodową? Aby – cytując wpis na instagramowym profilu aktyvstka – "nie musieć pisać tego głupiego CV oraz dać pracę osobom z niepełnosprawnościami". W tym miejscu przechodzimy do wyjątkowości owego sklepu zielarskiego – w tym biznesie nie chodzi jedynie o zarabianie pieniędzy, lecz również stworzenie bezpiecznej przystani, w której mogą realizować się zawodowo ludzie, którzy z powodu problemów zdrowotnych nie są mile widziani przez innych pracodawców.
Jesteś na stołecznej Ochocie? A więc zajrzyj na Grójecką 19. Uwaga: możesz pojawić się również ze swoim kudłatym ulubieńcem, ponieważ pan Jacek jest wielkim miłośnikiem zwierząt, zwłaszcza psów.