Dobra wiadomość: internauci uratowali stołeczną zielarnię zatrudniającą osoby niepełnosprawne

redakcja naTemat
To już szósty odcinek naszego cyklu przygotowywanego wspólnie z OPPO, czyli producentem urządzeń mobilnych, który w ramach kampanii "Look for the good" udowadnia, że (wbrew smutnym pozorom) w tym roku nie zabrakło nam empatii oraz szacunku i miłości do drugiego człowieka. Dziś poruszający przypadek z Warszawy, czyli opowieść o tym, że Instagram – niektórym kojarzący się wyłącznie ze "słodkimi dzióbkami" – może być świetnym narzędziem do czynienia dobra.
Witamy w zielarni Fot. 123rf
Stara Ochota, ulica Grójecka, róg Niemcewicza. Znajdziesz tu naprawdę wyjątkowe miejsce, czyli Zielarnię pana Jacka. Choć jej właściciel z wykształcenia jest farmaceutą, dekadę temu postanowił zająć się leczeniem ludzi wyłącznie przy pomocy medykamentów pochodzących od Matki Natury.

Dlaczego wybrał taką drogę zawodową? Aby – cytując wpis na instagramowym profilu aktyvstka – "nie musieć pisać tego głupiego CV oraz dać pracę osobom z niepełnosprawnościami". W tym miejscu przechodzimy do wyjątkowości owego sklepu zielarskiego – w tym biznesie nie chodzi jedynie o zarabianie pieniędzy, lecz również stworzenie bezpiecznej przystani, w której mogą realizować się zawodowo ludzie, którzy z powodu problemów zdrowotnych nie są mile widziani przez innych pracodawców. Problem w tym, że z powodu pandemii próg zielarni zaczęło przekraczać coraz mniej klientów, a przed panem Jackiem (oraz jego pracownikami) stanęło widmo naprawdę poważnych problemów finansowych. W tym momencie na horyzoncie pojawili się oni – użytkownicy Instagrama skrzyknięci przez wspominaną wcześniej aktyvstkę.
Do tej pory zdjęcie zostało udostępnione niemal 11,3 tysiąca razy, co przełożyło się na realne efekty: ochocki sklep odwiedza coraz więcej osób, oprócz tego zgłosili się chętni, którzy mają pomóc w sprzedaży wysyłkowej. Wszystko to pozwoliło sympatycznemu zielarzowi nabrać wiatru w żagle i rozpocząć wcielanie w życie nowego planu: ponoć w jednym z pomieszczeń powstanie gabinet masażu leczniczego, w którym zatrudnione zostaną osoby niewidome.

Jesteś na stołecznej Ochocie? A więc zajrzyj na Grójecką 19. Uwaga: możesz pojawić się również ze swoim kudłatym ulubieńcem, ponieważ pan Jacek jest wielkim miłośnikiem zwierząt, zwłaszcza psów.
Chcesz poznać szczegóły kampanii "Look for the good"? Znajdziesz je pod tym adresem. Zachęcamy również do poznania jej wyjątkowych bohaterek i bohaterów.