Wellman przechorowała koronawirusa i jest zła na Morawieckiego. "Przed sąd"

Joanna Stawczyk
"Najgorszemu wrogowi nie życzę, by zachorował" – przekonuje znana dziennikarka, która ciężko przechorowała koronawirusa. Dorota Wellman zdradziła w felietonie dla "Wysokich Obcasów", że choroba skłoniła ją do spisania ostatniej woli. Słynna prezenterka ma też coś do powiedzenia samemu premierowi Morawickiemu.
Wellman przeszła koronawirusa. Jest zła na rząd Fot. Albert Zawada x Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Dorota Wellman jest dziennikarką i wieloletnią prezenterką śniadaniowego programu "Dzień Dobry TVN", które współprowadzi razem z Marcinem Prokopem.

59-latka nie lubi opowiadać o swoim życiu prywatnym, ale tym razem podzieliła się z czytelnikami wieścią o przebytej infekcji COVID-19, a także swoimi spostrzeżeniami.

Prezenterka zdradziła, że przebieg koronawirusa nie był dla niej łaskawy, a co więcej, do tej pory odczuwa konsekwencje po chorobie. Podkreśliła, że opowiadanie o swoim stanie zdrowia nie traktuje jako formę medialnego szpanu:

"Trzy tygodnie wycięte z życia. Walka o oddech. Długotrwałe konsekwencje. Przy najmniejszym wysiłku dyszę jak zboczeniec i mam kondycję staruszki po zawale. Nie będę tu uprawiać covidowego celebryctwa" – napisała Wellman.


Dziennikarka nie ukrywa, że choroba ją wykończyła i napełniła strachem o własne życie. Podzieliła się też bardzo intymną kwestią:

"Wszystkim, którzy wątpią w istnienie COVID-u, mówię, że nawet najgorszemu wrogowi nie życzę, by zachorował. To choroba samotności: chorujesz sam i umierasz sam. I ta samotność najbardziej mnie przerażała. I niepewność. To nie przeziębienie, które przejdzie. Napisałam testament. Na wszelki wypadek" – oznajmiła prowadząca TVN.

"Panie Premierze..."

Prezenterka poświęciła kawałek felietonu na podziękowania dla służby zdrowia i całego personelu medycznego, który walczy na co dzień z koronawirusem.

"Praca i wysiłek personelu medycznego to codzienna, heroiczna walka. Nie wiem, jak Wam dziękować za pomoc. Brak mi słów. Na początku malowaliśmy im murale i rozwieszaliśmy na mieście dziękczynne plakaty. Teraz wieszamy na nich psy. Nie lekarze są tu winni. Winni siedzą w Sejmie" – czytamy w felietonie.

Wellman jest wściekła na rządzących i zwraca się w tekście bezpośrednio do Mateusza Morawieckiego:

"To oni już kilkakrotnie ogłaszali koniec pandemii, bo tak im było wygodnie. Nie było żadnych planów. To nie są drobne błędy, Panie Premierze, to powód, żeby postawić Was przed sądem" – podsumowała wymownie.

Czytaj także: Zenek ma kłopot z ubraniem na Sylwestra. Pewna jest tylko muszka

źródło: pudelek.pl