On gotuje, a ty śpisz. Wolnowar idealne urządzenie dla zabieganych i zapracowanych
Czy nie byłoby pięknie, gdyby obiady mogły gotować się same? Najlepiej w nocy, tak żeby rano, przy okazji śniadania, można było uszczknąć kawałek pieczeni czy odrobinę gulaszu - oczywiście w celach kontroli jakościowej. Rozmarzyliście się? To teraz czas, aby ten piękny sen stał się rzeczywistością.
Jak działa wolnowar?
Wolnowar, a konkretnie wolnowar marki Crockpot, który widzicie na zdjęciach, składa się z trzech elementów: kamionkowej misy, ogrzewającej obudowy podłączonej do prądu, oraz pokrywki.Fot. naTemat
Urządzenie nagrzewa się maksymalnie do 80 stopni dzięki czemu cały proces gotowania odbywa się bardzo powoli i trwa, jak na standardy domowych kuchni, długo. Skala timera wolnowaru Crockpot kończy się na 10 godzinach.
Obudowa wolnowaru jest wykonana z lekkiego aluminium.•Fot. naTemat
Kamionkowa misa bardzo długo utrzymuje ciepło.•Fot. naTemat
Pytanie, ile potraw może wymagać tego typu obróbki? Odpowiedź brzmi: mnóstwo.
“Z wolnowaru”
Szarpana wieprzowina z wolnowaru, zupa gulaszowa z wolnowaru, pieczona szynka z wolnowaru, gulasz z cieciorki z wolnowaru, rosół z wolnowaru, zapiekanka ziemniaczana z… możemy wymieniać długo. I jeśli myślicie, że nie znajdziemy deseru z wolnowaru - mylicie się.Masę inspiracji znajdziecie na stronie marki Crockpot. Jej twórcy stworzyli prawdziwą książkę kucharską z dziesiątkami przepisów na wolno gotowane potrawy. Wystarczy kliknąć tu.
Prawda jest jednak taka, że przepisów będziecie potrzebować jedynie na początku waszej przygody z wolnowarem. Szybko przekonacie się bowiem, że bez problemu dacie radę przygotować dowolną potrawę, której smak pogłębia się z czasem.
Wolnowar Crockpot posiada timer, który powie nam, kiedy danie jest gotowe.•Fot. naTemat
Wolne gotowanie służy również warzywom: powoli uwalniają swoje aromaty i, co ciekawe, nie tracą struktury i nie miękną tak bardzo, jak dzieje się to w przypadku gotowania w wodzie na kuchence.
Warto dodać, że obiady z wolnowaru mają również zadatki, aby stać się jednymi ze zdrowszych w naszych jadłospisach. Warzywa i mięsa, gotowane w niskich temperaturach, wolniej tracą składniki odżywcze, takie jak żelazo, wapń, magnez czy potas. Podobnie zachowują się likopen i luteina.
Fot. naTemat
Piekarnik czy wolnowar
Czytając powyższy opis możecie zastanawiać się, po co inwestować w wolnowar, skoro macie już piekarnik? W nim również można przecież ustawić niską temperaturę. Ba, można nawet wstawić kamionkowe naczynie i gotować gulasz przez cały dzień lub przez całą noc.Argumentem, z którym nie da się tu dyskutować, jest cena prądu - dość wysoka, jeśli weźmiemy pod uwagę jego pobór przez piekarnik. Wolnowar zużywa ułamek tej wartości.
Porównując wolnowar Crock-Pot o mocy 220W, działający przez 8h i tradycyjny piekarnik o mocy 2200 W, ustawiony na 140 C, działający przez 2h 15 min, okaże się, że wolnowar zużyje średnio 75 proc mniej prądu niż piekarnik.
Zaskoczeni? A to nie koniec oszczędności. Dzięki temu, że obróbka w wolnowarze trwa tak długo, spokojnie można w nim przyrządzać mniej popularne, a przez to często tańsze, kawałki mięs. Gotując je w wolnowarze mamy pewność, że zmienią się w pyszny, pożywny posiłek.
Fot. naTemat
Artykuł powstał we współpracy z marką Crockpot.