Zapytano ministra zdrowia o zakaz wychodzenia dzieci z domu w ferie. Padła dziwna odpowiedź
Zakazy w czasie nadchodzącej narodowej kwarantanny i ferii nie przestają bulwersować dzieci i rodziców. Wszyscy szukają logiki w nowych restrykcji. Dziennikarka "Wyborczej" zadała obszerne pytanie Ministrowi Zdrowia na Twitterze. Nie takiej odpowiedzi się spodziewała.
Czytaj też: Narodowa Kwarantanna — tego NIE możesz robić. Czego nie wolno od 28.12 do 17.01? [LISTA]
Krótko mówiąc: do 16:00 dziecko nie będzie mogło wyjść z domu samo. – To więzienie dzieci w domach. Nawet nie będą mogły wyjść na spacer – usłyszała Katarzyna Zuchowicz. W artykule dziennikarki naTemat znajdziecie więcej absurdów.
Czytaj też: Czekają nas ferie absurdów. W rodzicach aż się gotuje. "To więzienie dzieci w domach, przy TVP"
"Zakaz samodzielnego wychodzenia dzieci i młodzieży na dwór do godz. 16 w czasie ferii jest aberracją. Gdy już będzie ciemno, pójdą do kolegów do domu, gdzie szansa na zakażenie jest większa niż na świeżym powietrzu. Czy ktoś pomyślał, że dzieci oszaleją, siedząc non-stop w domu?" – zapytała dziennikarka "Wyborczej" Dominika Wielowieyska.
Oznaczyła w poście ministra Adama Niedzielskiego. Na jego odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Zakaz wychodzenia dzieci do 16 rzeczywiście jest 'aberracją' w istocie rozumienia tego słowa, czyli odstępstwem od normy - tak jak pandemia od stanu normalności. Cel jest oczywisty i dotyczy ograniczenia transmisji wirusa" – napisał minister.
Niedzielski odniósł się również i do tego. "Przebywanie poza domem pod nadzorem opiekuna do 16 to gwarancja, że nie będzie dochodziło do dużych, niekontrolowanych spotkań dzieci i młodzieży. Po g. 16 rodzice wracają do domu i są w stanie zapewnić bezpieczne warunki spotkań" – stwierdził.
Czytaj też: Co z opieką nad dziećmi w czasie Narodowej Kwarantanny? Rząd wydłuży dodatkowy zasiłek opiekuńczy