Makabryczne odkrycie w hostelu pod Londynem. Zwłoki Polki znaleziono w walizce

Bartosz Świderski
Zwłoki Polki znaleziono w hostelu w miejscowości Southall pod Londynem. Jego mieszkańcy czuli smród, który wydobywał się z pokoju wynajmowanego przez kobietę, ale nikt do niego nie wszedł.
Ciało Polki odnaleziono w hostelu pod Londynem. Fot. Twitter / @UB1UB2
Sprawę koszmarnego odkrycia opisują brytyjskie gazety. "Daily Mail" informuje, że 18 grudnia do pokoju, z którego od dwóch tygodni wydobywał się potworny smród, zajrzała obsługa hostelu. Po wejściu do środka trafili na zamknięta walizkę. Gdy ją otworzyli okazało się, że w jej środku znajdują się zwłoki kobiety. Tą kobietą była Polka po czterdziestce, którą mieszkańcy hostelu scharakteryzowali jako "piękną,", "miłą i przyjazną".

Dlaczego nikt nie zareagował na jej nieobecność? Mieszkańcy hostelu, inni Polacy, tłumaczyli, że sądzili, iż kobieta wyjechała. Śledztwo w tej sprawie wszczęła policja. Wiadomo, że razem z nią w pokoju mieszkał mężczyzna, prawdopodobnie był jej chłopakiem, ale ślad po nim zaginął. Źródło: Daily Mail