"Ile bierzesz za numer?". Autorytet PiS przeprasza za skandaliczne słowa do działaczki KOD
"Przepraszam Panią Sławę Rafalak za skierowane do niej w dniu 21 września 2018 obraźliwe słowa" – w taki sposób znany działacz opozycji demokratycznej z czasów PRL przeprosił działaczkę KOD. Stało się tak zgodnie z ugodą zawartą przed mediatorem.
Wtedy podszedł Andrzej Gwiazda i zadał obraźliwe pytanie. – Pan Gwiazda zobaczył, że nagrywam. Podszedł do mnie i patrząc prosto w mój telefon zapytał: "Ile bierzesz za numer?" – powiedziała Rafalak, która wytoczyła sprawę.
– Byłam tak zszokowana, że na początku wydawało mi się, że się przesłyszałam. Później zobaczyłam to jednak na nagraniu, które obejrzałam w domu. Ja tylko stałam tam z wydrukowaną konstytucją i krzyczałam "Konstytucja", a on chciał mnie porównać do prostytutki, która za pieniądze zrobi wszystko – dodała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" obrażona przez Gwiazdę kobieta.
Czytaj także: Patriotyczny liść i lekki wpier***. Tak zwolennicy PiS przestają się wstydzić, że są za przemocą
Przed sądem Andrzej Gwiazda przekonywał, że swoim pytaniem chciał tylko zwrócić uwagę, że protesty KOD są opłacane.
– Mediacje trwały ponad rok, a sprawa ponad dwa lata. Cieszę się nie tylko z powodu, że wygrałam. Ale także dlatego, bo to jest nauczka dla tego pana. Że czasami warto pomyśleć o tym, co się mówi w przestrzeni publicznej. Nie warto zadzierać z kobietami. Każdy powinien bronić swojego dobrego imienia – komentowała w rozmowie z Onetem Sława Rafalak.
Andrzej Gwiazda w poniedziałek w obecności pełnomocnika Sławy Rafalak napisał przeprosiny. "Przepraszam Panią Sławę Rafalak za skierowane do niej w dniu 21 września 2018 obraźliwe słowa. Niniejsze przeprosiny stanowią realizację ugody zawartej przed mediatorami w wyniku skierowania stron przez Sąd do mediacji" – czytamy w napisanym odręcznie dokumencie, który Rafalak udostępniła na Facebooku.
Fot. Facebook / Sława Rafalak
źródło: Onet