Ekologiczne ośrodki narciarskie – czy to możliwe? Południowy Tyrol daje przykład
Czy ośrodek narciarski może być eko? W końcu obsługa tych wszystkich tras i wyciągów, obleganych przez turystów hoteli czy busów kursujących między stacjami i to jeszcze zimą musi "zjadać" niemało energii. Jednak kurort może "zaprzyjaźnić się" z naturą, jeśli tylko zainwestuje w odpowiednie ekologiczne rozwiązania. Przykładem na tym polu świecą ośrodki narciarskie z Południowego Tyrolu.
Data ta ma kluczowe znaczenie w strategii zrównoważonego rozwoju Południowego Tyrolu, choć tak naprawdę w tym miejscu przyroda zawsze była ważna. Z jednej strony majestatyczne góry od wieków uczyły mieszkańców szacunku i pokory wobec środowiska. Z drugiej ukształtowanie tego terenu w naturalny sposób hamowało jego urbanizację i inne antropogeniczne zmiany.
W jaki sposób południowotyrolscy mieszkańcy, czyli lokalni przedsiębiorcy z różnych branż (narciarska, hotelarska, gastronomiczna, architektoniczna), starają się dziś rozwijać swój biznes, zarazem dbając o krajobraz i zasoby naturalne? Oto kilka przykładowych inicjatyw podjętych z myślą o ochronie środowiska w Południowym Tyrolu, enklawie aktywnego wypoczynku dla narciarzy i nie tylko.
Zielona mikroelektrownia
W historii zrównoważonego rozwoju Południowy Tyrol zasłynął budową "zielonej elektrowni". Mowa tu o niewielkim zakładzie zaopatrującym lokalne hotele w ciepłą wodę i ogrzewanie bez zużycia paliwa. Taka mikroelektrownia powstała ponad 10 lat temu w okolicach Obereggen, jednego z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Alpach.Południowytyrolski zakład bazuje w całości na alternatywnych źródłach energii. Do jej produkcji wykorzystuje zrębki drzewne, czyli ekologiczny opał biomasowy, wytwarzany z odpadów drzewnych i upraw energetycznych. Najpierw energia z biomasy zaopatruje w ciepło lokalny system grzewczy. Następnie chłodna woda wraca do elektrowni, gdzie ponownie jest ogrzewana ogniem ze zrębków. Dzięki temu zamkniętemu obiegowi oszczędność paliwa grzewczego w ciągu roku sięga nawet 500 000 litrów!
Zrównoważone stoki
Codzienne doglądanie, naśnieżanie i ratrakowanie stoków wymaga oczywiście energii. Aby ograniczyć jej zużycie, zarządcy Carezzy, popularnego wśród rodzin ośrodka narciarskiego, skorzystali z pomocy ekspertów m.in z Technoalpin, jednej z największych firm, specjalizującej się w produkcji armatek do naśnieżania. Z tej współpracy zrodził się nowy system poruszania się ratraków po wyznaczonej trasie.Zrównoważone stoki to jedno z ekologicznych rozwiązań wdrażanych przez ośrodki narciarskie w Południowym Tyrolu•Fot.: IDM Südtirol / Alex Filz
Techniczny ekośnieg
Trasy zjazdowe potrzebują od 30 do 70 cm śniegu, najlepiej naturalnego wymieszanego z technicznym. Zapewnienie pokrywy śnieżnej generuje często jednak nadwyżki, co wiąże się z niepotrzebnym zużyciem energii. Aby zapobiegać temu marnotrawstwu, w ośrodku Carezza praca armatek śnieżnych została dostosowana w oparciu o wprowadzone do ratraków mierniki głębokości śniegu.Produkcja śniegu technicznego oznacza również czasami nadmierne koszty w zużyciu wody. W większości ośrodków narciarskich w Południowym Tyrolu problem ten rozwiązano poprzez wybudowanie w ich pobliżu zbiorników wodnych napełnianych wodą z gór, deszczówką i przede wszystkim topniejącym śniegiem. Taki system pozwala na kilkukrotne używanie "tej samej wody" do produkcji ekośniegu.
Samowystarczalna społeczność
Południowy Tyrol to region, w którym samowystarczalność przenika każdą sferę życia, również tego biznesowego. Wynajmujące kwatery rodziny uniezależniają się energetycznie, montując np. panele słoneczne. Niektóre hotele posiadają niezależne własne zasilanie. Prym wiedzie tu wielokrotnie nagradzany Leitlhof w dolinie Hochpustertal. To jeden z niewielu na świecie hoteli całkowicie samowystarczalnych pod względem energetycznym i szczycących się prawie zerowym śladem ekologicznym!Takie hotele jak Leitlhof, Drumlerhof, Vigilius czy Tann mają nawet własne farmy zaopatrujące restauracyjne kuchnie w produkty spożywcze. Zresztą wiele rzeczy dostępnych w Południowym Tyrolu (żywność, meble) produkuje się na miejscu. Lokalni rolnicy dostarczają "surowce", z których szefowie kuchni z miejscowych restauracji przygotowują serwowane gościom jedzenie. Większość dostaw realizowanych jest przez pochodzących z okolic przedsiębiorców, co ogranicza zużycie paliwa.
Niezaburzony krajobraz
W Południowym Tyrolu zarówno tradycyjne, starsze budynki w mniejszych miejscowościach, jak i supernowoczesne hotele czy restauracje praktykują architektoniczny umiar. Przejawia się on w ograniczaniu kolorów czy sztucznych materiałów. Dominuje drewno i szkło, dzięki którym turystyczne obiekty znakomicie "wtapiają się" w zapierający dech w piersiach krajobraz Dolomitów.Messner Mountain Museum MMM Corones na szczycie Kronplatz•Fot.: IDM Südtirol / Harald Wisthaler
Jak dotrzeć do Południowego Tyrolu?
• PociągiemDo wyboru mamy dwie trasy: Monachium – Innsbruck – Brenner/Brennero – Bolzano/Bozen oraz Wiedeń – Salzburg – Innsbruck – Brenner – Bolzano.
• Samochodem
Dojazd trasą Brennerpass lub „drogą brennerską" (Brennerstraße). Podróż z Warszawy zajmie około 15 godzin, a z Krakowa około 11.
• Samolotem
Lotniska położone najbliżej Południowego Tyrolu są zlokalizowane w Innsbrucku lub w Weronie. Inne znajdują się w Monachium, Wenecji, Treviso, Bergamo i Mediolanie.
Więcej informacji pod adresem: https://www.suedtirol.info/pl/informacje/dojazd
Artykuł powstał we współpracy z Südtirol