Ten film oburzył Polaków. "Białą odwagę" obejrzymy niebawem w streamingu

"Biała odwaga", którą nakręcił Marcin Koszałka ("Czerwony pająk" i "Deklaracja nieśmiertelności"), skupia się na współpracy niektórych Górali Podhalańskich z nazistami podczas II wojny światowej.

Jak podkreślali w rozmowie z Onetem Filip Pławiak ("Chyłka") i Sandra Drzymalska ("Sexify"), protesty przeciwko filmowi rozpoczęły się jeszcze przed tym, jak na planie zdjęciowym padł pierwszy klaps.

Warto przypomnieć, że Zbigniew Ziobro zarzucił w tygodniku "Sieci" byłemu ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu, że "państwo finansuje film o kolaboracji z nazistami". Dawny szef wspomnianego resortu odpowiedział, że film miał być konsultowany z Instytutem Pamięci Narodowej.

IPN oświadczył jednak później, że "nie był w żaden sposób zaangażowany w proces powstawania filmu". "Wprawdzie na prośbę twórców obrazu, pracownik Oddziału IPN w Krakowie (...) dokonał krytycznej oceny kilku wstępnych wersji scenariusza, wskazując wiele błędów dotyczących kontekstu historycznego" – mogliśmy przeczytać w komunikacie.

– Jestem przekonany, że ten film jest uczciwie i sprawiedliwie zrobiony – oznajmił Pławiak, podkreślając, że Góralom, którzy już widzieli "Białą odwagę", dramat się spodobał.

Prawie dwa miesiące po kinowej premierze "Biała odwaga" pojawi się w ofercie Amazon Prime Video. Będziemy mogli obejrzeć ją już 24 maja.

O filmie "Biała odwaga" mówiły rok temu w naTemat jego producentki Magdalena Kamińska i Agata Szymańska. – To nasze "opus magnum". Nigdy dotąd nie pracowałyśmy z Magdą przy tak epickiej historii – mówiła Szymańska w rozmowie z Izą Bartosz.

W obsadzie "Białej odwagi" wymieniono m.in. Jakuba Gierszała ("Sala samobójców"), Juliana Świeżewskiego ("Sweat"), Rafaela Stachowiaka ("Pokój nauczycielski"), Jerzego Nasierowskiego ("Godzina pąsowej róży"), a także Wiktorię Gorodeckaję ("Doppelganger. Sobowtór").