"Sylwester Marzeń" w Ostródzie. Policja interweniowała, ale ws. baneru krytykującego TVP

Adam Nowiński
Olsztyński oddział "Gazety Wyborczej" zapytał policję o interwencje podczas "Sylwestra Marzeń" TVP, który odbył się w tym roku w Ostródzie. Okazało się, że funkcjonariusze nie reagowali na to, co działo się w amfiteatrze, ale zajęli się banerem, który krytykował stację i PiS.
Policja nie interweniowała ws. "Sylwestra Marzeń" TVP. Fot. Arkadiusz Stankiewicz / Agencja Gazeta
– Nie odnotowaliśmy żadnych interwencji związanych z imprezą sylwestrową – powiedziała "Gazecie Wyborczej" Anna Balińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. Dodała także, że policja nie pojawiła się w samym amfiteatrze, bo "nie było takiej potrzeby", gdyż "odbywała się tam impreza zamknięta".

Czytaj także: Jacek Kurski znowu chwali się na Twitterze. "Sylwester Marzeń" TVP pokonał konkurencję

Przypomnijmy jednak, że podczas podobnej, zamkniętej imprezy w jednym z gdańskich klubów, na której bawiło się 213 osób, policja interweniowała aż trzy razy. Sprawa zakończyła się także wysoką karą od sanepidu. Mimo to ostródzka policja podkreśla, że nie jest firmą ochroniarską i nie było potrzeby wchodzić do miejskiego amfiteatru.

Kłopotliwy baner

Tymczasem współczynnik zakażeń koronawirusem na 10 tys. mieszkańców był w czwartek najwyższy na Warmii i Mazurach i stanowił trzeci wynik w Polsce.


Mało tego, widzowie Sylwestra Marzeń TVP zwracali uwagę na fakt, że osoby znajdujące się na widowni ostródzkiego amfiteatru, podobno nie przestrzegały należycie reżimu sanitarnego.
Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Funkcjonariusze z KMP w Ostródzie mieli jednak okazję tego dnia do interwencji. Otrzymali zgłoszenie w sprawie baneru zawieszonego na wiadukcie dla pieszych, a krytykującego TVP. Napisano na nim: "TVPiS wypad z Ostródy ze swoim Sylwestrem". Obok widniała błyskawica Strajku Kobiet. Baner zniknął już ze wspomnianej kładki.

– Mieliśmy zgłoszenie w tej sprawie. Został zdjęty i zabezpieczony z racji tego, że był wywieszony nad ulicą i dostaliśmy informację, że rozprasza kierowców. Sprawę prowadzimy w kierunku wykroczenia – powiedziała Anna Balińska.

Czytaj także: Polacy oglądają Sylwestra w TVP i nie kryją złości. "Plebs niech siedzi w domach"

źródło: "Gazeta Wyborcza"