Zmiany w otoczeniu Dudy to nie przypadek. Prezydent dostał zadanie specjalne z Nowogrodzkiej

Łukasz Grzegorczyk
Zmiany w Kancelarii Prezydenta mają być nowym otwarciem w polskiej polityce zagranicznej. Z ustaleń Onetu wynika, że relacje z USA będą kreowane nie przez MSZ, a nowo powstające prezydenckie Biuro Polityki Międzynarodowej.
To Andrzej Duda ma odpowiadać za relacje Polski z USA. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Już poniedziałkowe personalne roszady w KPRP są zapowiedzią tego, jak Polska będzie układać swoje relacje międzynarodowe. Jak podaje Onet, to polityczna rekonstrukcja, uzgodniona bezpośrednio z Nowogrodzką. I nie chodzi tu tylko o wymianę osób zajmujących kluczowe stanowiska.

Prezydent Andrzej Duda od tego momentu będzie odpowiadał za prowadzenie polskiej polityki zagranicznej w dwóch kluczowych dla Polski obszarach związanych bezpośrednio z relacjami z USA. Chodzi m.in. o inicjatywę Trójmorza.

W tym celu ma powstać dyplomatyczne biuro na wzór prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Nad jego budową będzie czuwać bliski współpracownik głowy państwa – Krzysztof Szczerski.


To oznacza, że w całej układance MSZ praktycznie przestaje się liczyć. Do tej pory to właśnie ten resort kreował politykę zagraniczną państwa. Teraz ma zostać sprowadzony wyłącznie do technicznego wsparcia działań rządu i prezydenta.

Zmiany w Kancelarii Prezydenta

Jedną z wcześniej już zapowiadanych zmian jest odwołanie Krzysztofa Szczerskiego z funkcji szefa gabinetu prezydenta. Na to stanowisko powołano Pawła Szrota, dotychczasowego sekretarza stanu w KPRP oraz wieloletniego wiceszefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Prezydent powołał też byłego wojewodę małopolskiego Piotra Ćwika na stanowisko zastępcy szefa KPRP. Do tej pory to stanowisko pełnił Paweł Mucha, który teraz będzie piastował stanowisko doradcy społecznego.

Czytaj także: Katolicy apelują do prezydenta Dudy ws. szczepionek. "Wyrzekamy się tego"

źródło: Onet