Komendant odchodzi z KSP. To jednak nie koniec jego kariery w policji

Agata Sucharska
We wtorek miały miejsce przetasowania na wysokich stanowiskach w Policji. Do zmian doszło na stanowisku szefa KSP i wicekomendanta głównego.
Komendant Stołeczny Policji nadinspektor Paweł Dobrodziej Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Gazeta
Z Komendy Stołecznej Policji odszedł Paweł Dobrodziej. W ostatnich miesiącach kojarzony był głównie z wątpliwościami, które nasuwały się po zachowaniach funkcjonariuszy podczas protestów w ramach Strajku Kobiet.

Teraz stanowisko szefa KSP obejmie nadinsp. Paweł Dzierżak. Nowy komendant był szefem prewencji w Małopolsce przez prawie 20 lat. Jest więc bardzo doświadczony z zabezpieczaniu imprez masowych.

Czytaj także: Bilans strajków kobiet to 3 tys. zgromadzeń i 20 tys. wylegitymowanych. Jest apel KGP

Na otarcie łez, Paweł Dobrodziej dostał w zamian posadę wicekomendanta głównego. Przejął ją po Kamilu Brachu, który również dzisiaj odszedł ze swojego stanowiska. Komenda Główna informuje, że przeszedł na emeryturę.


– Na prośbę Komendanta Głównego Policji, który bardzo dobrze ocenia jego służbę, na stanowisku swojego zastępcy, pozostał do końca roku, aby dokończyć rozpoczęte projekty – poinformował rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.

To wcale nie musi być koniec kariery Pawła Dobrodzieja. Spekuluje się, że były szef KSP ma szansę zostać w przyszłości Komendantem Głównym. Jednak na razie nie wydaję się, że Jarosław Szymczyk ma się czego obawiać.

Czytaj także: Policja podsumowała sylwestra przed domem Kaczyńskiego. TVP ma używanie

Źródło: www.onet.pl