Wałęsa wyciągnął rękę do Stonogi. Ujawniono, jak były prezydent próbował mu pomóc

Łukasz Grzegorczyk
Lech Wałęsa próbował pomóc Zbigniewowi Stonodze. "Wprost" dotarł do listu, który były prezydent wysłał do Norweskiego Urzędu Imigracyjnego.
Lech Wałęsa wstawił się za Zbigniewem Stonogą. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta, screen / YouTube Zbigniew Stonoga
Jak podaje "Wprost", Lech Wałęsa pisał w swoim liście z 24 listopada, że Zbigniew Stonoga jest prześladowany, a w Polsce czeka go "eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy". Były prezydent zwrócił się do Norwegów z prośbą o pozytywne rozpatrzenie wniosku o azyl dla poszukiwanego biznesmena. Jak zaznaczył Wałęsa, metody i retoryka Stonogi "lokują go poza głównym nurtem mediów, dlatego krytykowane przez niego osoby z kręgu obecnej władzy wypowiedziały mu bezwzględną wojnę".


Przypomnijmy, że Stonoga został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w Holandii. Oskarżany m.in. o oszustwa ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Warto zaznaczyć, że już w listopadzie 2020 r. roku Stonoga potwierdzał w mediach społecznościowych, że Wałęsa pomógł mu w jego sytuacji. Do tej pory nie było jednak wiadomo, na czym ta pomoc polegała. Na niewiele się ona jednak zdała. Norweski Urząd ds. Cudzoziemców (UDI) w grudniu uznał, że nie ma podstaw do udzielenia azylu Stonodze.

Czytaj także: Piekło zamarzło. Wałęsa zwrócił się do Kaczyńskiego z zaskakującymi słowami

źródło: "Wprost"