Ksiądz z Rawicza usłyszał zarzuty. To efekt jego wielomiesięcznej wojny z... parafianami

Łukasz Grzegorczyk
Mieszkańcy Rawicza skarżyli się, że proboszcz z miejscowej parafii zakłóca ich spokój muzyką puszczaną z głośników. I jak się okazuje, ksiądz może mieć z tego powodu problemy.
Ksiądz z Rawicza usłyszał zarzut. Fot. 123rf
Chodzi o proboszcza z parafii pw. Chrystusa Króla i Zwiastowania NMP. Jego konflikt z mieszkańcami Rawicza ma trwać już od miesięcy. Jeszcze latem wystosowano do księdza petycję, by wyłączył zewnętrzne głośniki kościelne. Pismo wciąż jest dostępne w sieci, poniżej zamieszczamy jego fragment.
Mieszkańcy argumentowali, że są zmuszeni wysłuchiwać wszystkich nabożeństw i towarzyszących im pieśni. Pod petycją podpisało się kilkadziesiąt osób, ale w końcu sprawa trafiła na policję.

– Po zapoznaniu się ze sprawą proboszczowi, jako osobie odpowiedzialnej za funkcjonowanie parafii, postawiony został zarzut z kodeksu wykroczeń dotyczący właśnie zakłócania spokoju w okresie od marca do września 2020 r. Ksiądz złożył wyjaśnienia, a sprawa trafi do sądu – mówiła dla "Faktu" Beata Jarczewska z policji w Rawiczu.


Czytaj także: "Hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony". Ks. Woźnicki w kazaniu o Kozidrak i Rodowicz

źródło: "Fakt"