"Jesteśmy tacy sami jak ci w PO, każdy pazerny". Ujawniono nagranie działaczy PiS

Adam Nowiński
Jeden z działaczy PiS z Dolnego Śląska potajemnie zarejestrował rozmowę swoich kolegów z partii, a lokalna telewizja opublikowała to nagranie. Słychać na nim, jak jeden z nich jest przekonywany, żeby usunął swój podpis pod petycją do Jarosława Kaczyńskiego.
Działacze PiS z Dolnego Śląska zostali nagrani. Zrzut ekranu z YouTube.com / Dami Wałbrzych
Na rozmowie słychać trzy osoby: Bartłomieja Grzegorczyka (byłego doradcę wicewojewody Kamila Zielińskiego) i Janusza Czyża (ojczyma Kamila Zielińskiego) oraz Radosława Łozińskiego. Dwaj pierwsi przekonywali tego trzeciego, żeby ten usunął podpis pod petycją do Jarosława Kaczyńskiego.

Część polityków z Dolnego Śląska napisała ją po tym, jak Michał Dworczyk, który zastąpił w maju 2019 roku Annę Zalewską na stanowisku szefa struktur w regionie, wyznaczył swojego przedstawiciela – ówczesnego wicewojewodę Kamila Zielińskiego. Sygnatariusze petycji nie byli tą decyzją zadowoleni, z kolei pozostali przestraszyli się represji centrali, stąd powód nagranej rozmowy przez Łozińskiego.


– Czego ty człowieku, k…, prowokujesz. Ja doceniam, że jesteś odważny chłop i nie spier… jak reszta, ale nie prowokuj, bo, k…, człowieku, zniszczą cię. Nie działaj przeciwko, stań sobie, k…, grzecznie z boku. Podpisałeś petycję, k…, a po co, do czego, 10 osób was podpisze na 100? (…) i później do kogo się będą przypie…...– mówi na nagraniu Czyż.

"Jestem kaczystą"

– Jeden dał ci pracę, drugi może ci ją odebrać – wtóruje mu Grzegorczyk. Obaj zaznaczają, że Zieliński ma poparcie centrali w Warszawie. – I powiedziane jest tak: masz robić tak, by było dobrze. I tyle. I nikt nam tu nie wejdzie – tłumaczy Łozińskiemu Czyż.

– Ja zawsze stałem z boku PiS i zawsze mi się to nie podobało/ Mówiłem o tych ludziach – tacy sami ludzie jesteśmy jak ci w PO czy SLD, niczym się nie różnimy i każdy jest pazerny, każdy by coś chciał, tylko różnimy się szefami, którzy, k…, mają jakieś tam wiesz…, bo Kaczyński to jest dla mnie wzór i tyle. Ja jestem "kaczystą", nie PiS-owcem, ale z uwagi na to, że trzeba było, to się zapisałem do tego PiS, tak jak i reszta – wyznaje Czyż.
Nagranie Łoziński przekazał telewizji Dami, która zamieściła je w internecie. Bartłomiej Grzegorczyk nie chce się do niego odnieść. Uważa, że to polityczne świństwo. Centrala PiS natomiast nie udzieliła komentarza w tej sprawie. Dziennikarze zapowiadają publikację kolejnych taśm.

Ostatnio w mediach głośny był temat nagrań z rozmowy byłego rzecznika PiS Adama Hofmana, a dziś wpływowego PR-owca ze ściganym przez władze biznesmenem Leszkiem Czarneckim, które opublikował mecenas Roman Giertych.

Czytaj także: Giertych wytacza potężne działa. Ujawnił nagranie rozmowy Hofmana z Czarneckim
źródło: Dami Wałbrzych