Żona wyprowadziła męża na smyczy. Para chciała tak ominąć godzinę policyjną

Bartosz Godziński
Nie tylko w Polsce ludzie kombinują, by "zhakować" rządowe zakazy. Małżeństwu z Kanady nie udała się próba brawurowego nagięcia przepisów obowiązującej tam godziny policyjnej. Kiedy zostali przyłapani na bezprawnym wyjściu z domu, kobieta tłumaczyła, że wyprowadzała psa na smyczy. Tyle tylko że na smyczy był jej mąż.
Żona wyprowadziła męża na smyczy, by ominąć godzinę policyjną Fot. Candid_Shots / Pixabay (zdjęcie poglądowe)
W prowincji Quebec między 20:00 wieczorem a 5:00 rano nie można wychodzić bez potrzeby z domu. Mogą się wtedy przemieszczać na przykład osoby wracające z pracy lub wyprowadzające psy, ale też z pewnymi ograniczeniem - nie można się oddalić o ponad jeden kilometr od domu. I już chwilę po wejściu godziny policyjnej, tj. w sobotę o 21:00, w mieście Sherbrooke próbowano ominąć zakaz w widowiskowy sposób.

Patrol policji zatrzymał kobietę prowadzącą mężczyznę na smyczy, ale para, jak wspomina przedstawicielka Sherbrooke Police Department, "wcale nie chciała współpracować". Żona twierdziła, że ma na smyczy psa, a nie męża. Małżeństwo z radością przyjęło mandat, gdyż było przekonane, iż przestrzega przepisów wprowadzonych przez premiera Quebec François Legaulta.


Każde z nich zostało ukarane grzywną w wysokości 1500 dolarów kanadyjskich (mniej więcej 4,4 tys. zł). Dodajmy, że w ciągu pierwszego weekendu od wprowadzenia godziny policyjnej w Quebec wlepiono już ok. 750 mandatów. Od początku pandemii w Kanadzie koronawirusem zakaziło się ponad 673 tysiące osób, a 17 tysięcy zmarło. Sytuacja jest szczególnie poważna właśnie w Quebec, gdzie szpitale już niemal nie mają miejsc dla pacjentów.

źródło: bbc.com