Różal w foliowej torebce na głowie apeluje do rządu. Chodzi o... morsowanie
Marcin "Różal" Różalski zwrócił się do rządu z nietypową propozycją. Były zawodnik MMA zaapelował o zamknięcie akwenów wodnych. Powód? Morsowanie.
"Pójdę się zaszczepić z rządzącym i w ostatnim momencie niech nam zamienią strzykawki. (...) Jak mam wierzyć w skuteczność szczepki, skoro nie można ufać nikomu, kto nimi rozporządza, ani mediom, które informują o ich zaj*bistości? Filmy i zdjęcia ludzi szczepiących się też do mnie nie trafiają" – mówił w grudniu.
Były zawodnik MMA najwyraźniej doskonale zdaje sobie sprawy ze swojego przydomka, co udowodnił w środę na Instagramie. Opublikował bowiem zdjęcie... z foliową torebką na głowie, a pod nim zamieścił długi wywód.
"Będąc foliarzem, zwracam się z uprzejmą prośbą do tych, co mają najmądrzejsze głowy ewer. Tych, co pozamykali w marcu lasy, restauracje, firmy, każą ludziom chodzić w kagańcach, a sami mają to w p..e. Ci, którzy doprowadzają gospodarkę do gnoju i chcą, żeby ludzie z... i za miskę ryżu, ale sami żyją w dobrobycie" (pisownia oryginalna – red.) – zaczął swój post.
"Teraz pozamykali stoki narciarskie, a funkcjonariusze spisują tych, co z dziećmi na sankach hulają i wlepiają im mandaty. Powiem wam w tajemnicy. Pozamykajcie wszystkie wodne akweny" – ciągnął.
Różal o morsowaniu
Dlaczego akweny wodne? Wszystko przez... morsowanie. Kąpiele w zimnej wodzie to najnowszy trend, a internauci ostatnio głośno śmieją się z morsów-amatorów przechwalających się swoimi lodowatymi wyczynami.
Memy o morsowaniu powstają jak grzyby po deszczu.
Rozwiązanie? "Porozstawiać patrole i zamykać, mandatować" – proponował Różal. Na razie jednak rząd nie odniósł się do propozycji byłego zawodnika MMA.
Czytaj także: Aleksandra Kwaśniewska też śmieje się z morsowania. "Robiłam to już w listopadzie"