W Niemczech pojawiła się nowa mutacja koronawirusa. Merkel nie wyklucza nowych kontroli na granicach
Nieznany dotąd wariant wirusa SARS-CoV-2 potwierdzono u 35 pacjentów szpitala w kurorcie narciarskim Garmisch-Partenkirchen w południowo-wschodniej części Niemiec. Władze Bawarii wprowadziły obowiązek noszenia w przestrzeni publicznej masek FFP2, a Angela Merkel po 7-godzinnej naradzie ogłosiła, że nie wyklucza wprowadzenia dodatkowych kontroli na granicach z Unią Europejską.
- Niemiecka mutacja koronawirusa — co o niej wiemy? Czy jest bardziej zaraźliwa i agresywna od innych?
- W Bawarii potwierdzono 73 przypadki nowych mutacji SARS-CoV-2, w tym 35 u pacjentów szpitala w Garmisch-Partenkirchen.
- Niemcy przedłużają lockdown do 14 lutego 2021 i wprowadzają obowiązek noszenia maseczek FFP2 (lub chirurgicznych) w sklepach i w transporcie publicznym.
- Angela Merkel po 7-godzinnej naradzie ogłosiła, że nie wyklucza konieczności dodatkowych kontroli przy przekraczaniu granicy.
Niemcy ogłosili, że nowa mutacja koronawirusa pojawiła się w sumie u 73 osób. 35 z nich to pacjenci bawarskiego szpitala w popularnym ośrodku narciarskim Garmisch-Partenkirchen, o czym jako pierwszy poinformował lokalny serwis informacyjny BR24.de. Obecnie próbki pobrane od zakażonych poddawane są szczegółowej analizie w berlińskiej klinice Charité (gdzie niedawno leczono Aleksieja Nawalnego otrutego nowiczokiem).
Czytaj także: Nowe mutacje koronawirusa pojawiły się w USA. Szczep Columbus ma aż trzy nieznane dotąd geny
Niemiecka mutacja koronawirusa — czym się różni od innych?
Nietypowe zmiany dotyczące wirusa SARS-CoV-2 zauważyli pracownicy szpitalnego laboratorium, a po dokładniejszych badaniach ustalono, że z całą pewnością różnią się one od tzw. wariantu brytyjskiego i afrykańskiego, które odkryto niedawno m.in. na Wyspach Brytyjskich oraz w RPA.Na razie nie potwierdzono, by nowa, niemiecka mutacja koronawirusa, mogła być bardziej zaraźliwa lub bardziej śmiertelna od innych. Eksperci uspokajają, że obecnie nie ma powodów do paniki.
Podobnie jak w przypadku wielu innych chorób wirusowych, patogen (wywołujący covid-19 - przyp. red.) zmienia się w interakcji z zakażonymi ludźmi.
Niemcy przedłużają lockdown i każą nosić maseczki FFP2
Po doniesieniach o nieznanej dotąd niemieckiej mutacji koronawirusa kanclerz Angela Merkel zwołała zebranie z przedstawicielami 16 landów. Po 7-godzinnej naradzie ustalono, że tzw. "twardy lockdown", który miał się pierwotnie zakończyć 31 stycznia, zostanie przedłużony do połowy lutego (14.02.2021 r.).Władze Bawarii jako pierwsze zdecydowały o wprowadzeniu obowiązku noszenia maseczek FFP2 lub masek chirurgicznych w sklepach oraz podczas korzystania z transportu publicznego, a do podobnego rozwiązania przychylają się także inne landy.
Czytaj także: Najlepsze i najgorsze typy maseczek ochronnych. Ranking według nowych badań naukowców
Czy na granicy Niemiec z krajami UE będą dodatkowe kontrole przez nową mutację SARS-CoV-2?
Choć na razie sytuacja wydaje się być stabilna, to według zapewnień Angeli Merkel nie można wykluczyć konieczności przywrócenia kontroli na przejściach granicznych z krajami Unii Europejskiej (zwłaszcza tam, gdzie pojawią się nowe mutacje).— Wcale tego nie chcemy, liczymy na partnerską współpracę z sąsiadami, ale gdyby te kraje miały podążać innymi drogami, czego w tej chwili nie dostrzegam, to musimy być przygotowani na ostateczność i powiedzieć: musimy przywrócić kontrole graniczne — zaznaczyła kanclerz Niemiec cytowana przez Polsat News.
Do tej pory covid-19 potwierdzono u ponad 2 mln obywateli Niemiec. Z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 zmarło tam ponad 48 tys. ludzi. Do połowy stycznia 2021 roku przeciwko koronawirusowi zaszczepiono tam ponad 1 mln pacjentów.