W młodości prezydent USA tak się jąkął, że mówiono na niego... Joe "Bye-bye" Biden
Choć do polityki wszedł w wieku 29 lat i był jednym z najmłodszych senatorów, to do historii przejdzie nie tylko jako najdłużej urzędujący senator z Delaware, ale także jako najstarszy polityk kiedykolwiek wybrany na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. 78-letni Joe Biden dziś słynie z opanowania i talentów dyplomatycznych, ale jako dziecko miał taki problem z wysławianiem, że trudno było się mu nawet poprawnie przedstawić. Czego jeszcze o nim nie wiemy?
- Kim właściwie jest Joe Biden? Lista najciekawszych faktów z jego życiorysu.
- Co lubi jeść, jakie jest jego hobby, czym zajmuje się jego żona, ile ma wnuków i jak się wabią ukochane psy Joe Bidena?
- Tragiczna historia rodzinna sprzed lat. Jak zginęła pierwsza żona i najmłodsza córka Bidena?
Koledzy przezywali go Joe "Bye-bye" Biden, bo prawie do 20. roku życia się jąkał. Wadę wymowy pokonał dzięki żmudnym ćwiczeniom logopedycznym przed lusterkiem, po latach jego nazwisko stało się powszechnie rozpoznawalną marką i nikt nie waży się już z niego infantylnie drwić.
Choć wszystkim jawi się jako stateczny i spokojny perfekcjonista, to w jego życiorysie można znaleźć sporo ciekawych faktów, które nie są powszechnie znane. Sprawdźcie, czego jeszcze nie wiecie o 46. prezydencie USA.
Czytaj także: Lady Gaga z... 26 tys. żołnierzy w tle. Przed nami inauguracja prezydentury Joe Bidena [PROGRAM]
Najciekawsze fakty na temat Joe Bidena, o których mało kto wie
- Nie pije, nie pali, ale za to.... uwielbia lody
— Jestem jedynym Irlandczykiem, który nigdy nie pił, ale za to... uwielbiam lody — tak sam o sobie mówi od lat Biden wzbudzając za każdym razem salwy śmiechu. Polityk jest zadeklarowanym abstynentem i stroni od alkoholu (problem z alkoholizmem miały w jego rodzinie przodkowie od strony matki). Nie pali też papierosów, ale jego jedynym uzależnieniem są słodkie lody, najlepiej z waniliowe z kawałkami czekolady. Mimo szczupłej sylwetki o każdej porze jest w stanie przekąsić odrobinę ulubionego deseru.
- Razem z nim i żoną Jill Biden do Białego Domu wprowadzą się jego 2 psy: Major i Champ
- Jego rodzina ma korzenie irlandzkie, angielskie i fransuskie
Przyszły prezydent USA wychowywał się w wielodzietnej , katolickiej rodzinie. Był jednym z czworga dzieci (miał 2 braci oraz siostrę).
- Ojciec Bidena sprzedawał samochody, a polityk do dziś jest wielkim fanem motoryzacji.
- Biden studiował historię, politologię i prawo, a w szkole średniej był gwiazdą futbolu amerykańskiego.
- Tragiczna śmierć pierwszej żony i córki w wypadku samochodowym.
Rok później przed świętami (18 grudnia) żona Bidena wybrała się na przedświąteczne zakupy. W jej samochód uderzył ciągnik. Tragiczny wypadek spowodował śmierć 30-letniej Neili oraz najmłodszej córeczki , 16-miesięcznej Naomi (dziś tak na imię ma jedna z jego wnuczek).
Czytaj także: Mało znany fakt z życia Bidena. Mija 38 lat od wypadku, który wywrócił je do góry nogami
Początkowo zmagał się z depresją i miał myśli samobójcze, ale po pewnym czasie dał się namówić na spotkanie z siostrą kolegi. Jego znajomy chciał, by Biden wreszcie się otrząsnął z żałoby i umówił go z Jill, która po 2 latach od pierwszej randki powiedziała mu sakramentalne "tak" (para doczekała się po 4 latach jedynej córki Ashley).
- Kim jest Jill Biden — nowa Pierwsza Dama Ameryki?
Czytaj także: Nie Jill Biden, ale dr Jill Biden. Te dwie litery budzą kontrowersje, ale nie możemy ich pomijać
- Joe Biden pochował już 2 dzieci i pierwszą żonę.
razem z pierwszą żoną zginęła 16-miesięczna córeczka Bidena.
- Biden jest dziadkiem 6 wnuków.
Joe Biden ma szóstkę wnuków: 16-letnią Natalie i 14-letniego Roberta Huntera Bidena II (dzieci zmarłego Beau), 26-letnią Naomi, 20-letnią Finnegan, 18-letnią Maisy i 8-miesięcznego baby Bidena (dzieci Huntera). Prezydent elekt uwielbia swoje wnuki i często opowiada o ich relacjach.
Czytaj także: Joe Biden jest troskliwym dziadkiem. Wnuki go uwielbiają, poznajcie je bliżej
Wszystkie wnuczki (płci żeńskiej) wystąpiły niedawno we wspólnym nagraniu, w którym przed ostatnią kampanią wyborczą zdradziły największe słabości dziadka. Nie trudno się domyślić, że są nią... lody waniliowe, którym po prostu nie potrafi się oprzeć (czego nigdy nie ukrywał).