Przyjaciółka Osieckiej o licznych związkach poetki. "Agnieszka potrzebowała samca alfa"
Agnieszka Osiecka w ciągu całego swojego życia miała wielu partnerów, w gronie których było wielu innych legendarnych artystów. "Strzeż się swojej nieposkromionej zmysłowości" – tak w listach pisał do niej Marek Hłasko. Czy jednak to był jedyny powód, dla którego nie mogła odnaleźć szczęścia w miłości?
Czytaj również: Jego maszyna do pisania do końca życia stała na jej biurku. Burzliwy związek Osieckiej i Hłaski
Dlaczego Osiecka nie mogła trafić na "tego jedynego"? Okazuje się, że jest osoba, która ma co do tego pewne podejrzenia. Katarzyna Gärtner, kompozytorka i przyjaciółka Osieckiej, podzieliła się z "Faktem" swoimi przemyśleniami na ten temat.
– Agnieszka potrzebowała samca alfa. Jak facet okazywał się za słaby psychicznie albo intelektualnie niedojrzały czy nieszczęśliwy, to taki związek nie miał racji bytu – zdradziła.
Zdaniem autorki muzyki do takich hitów Osieckiej jak "Małgośka" czy "Wielka Woda", poetka potrzebowała twórczego mężczyzny na wysokim poziomie intelektualnym, który mógłby jej dorównać intelektem i pracowitością. Gärtner uważa, że Osiecka ceniła też silny charakter.
Na podstawie opowieści Osieckiej kompozytorka podejrzewa, że najlepiej do poetki pasował Marek Hłasko (Gärtner nigdy go nie poznała), lecz rozdzieliła ich nagła śmierć pisarza. Według Gärtner udaną parą była również Osiecka z Jeremim Przyborą, jednak na przeszkodzie tej relacji stanęła rodzina poety.
Chociaż kompozytorka uważa, że Wojciech Frykowski był ważną postacią na drodze życiowej poetki, nie ma wątpliwości, że do siebie nie pasowali. Zrelacjonowała swoją rozmowę z Osiecką na temat rozpadu jej małżeństwa z łódzkim bon vivantem.
Czytaj też: Łódzki bon vivant i mąż Osieckiej. Kim był Wojciech Frykowski?
– Na moje pytanie, dlaczego pękł związek z Wojtkiem, odpowiedziała pytaniem: „A czy ty byłabyś z kimś, kto proponuje odpuścić tobie pisanie i zmagania z twórczością, zamienić na beztroskie życie u boku playboya, bo on ma pieniądze? – powiedziała "Faktowi".
Czytaj dalej: Agnieszka Osiecka miała z nim jedyną córkę. Poetka i Daniel Passent byli jak ogień i woda