"Nie mam po co budzić się rano". Cerekwicka wyznała, że pandemia to dla niej trudny czas
Katarzyna Cerekwicka od ponad 20 lat występowała na muzycznej scenie. Jednak teraz wiele się zmieniło. Przez pandemię wokalistka z zabieganego życia przekształciła swoją codzienność o sto osiemdziesiąt stopni. W jednym z wywiadów zdecydowała się na szczere wyznania. – Nie mam się po co budzić rano – zdradziła artystka.
Jestem na bezrobociu, ponieważ chcę pracować, a nie mogę. To jest bardzo ciężkie dla osoby, która szczególnie przez ostatnie trzy lata żyła w takim pędzie: koncertowym, twórczym, bardzo intensywnym. Teraz tak naprawdę nie mam po co się budzić rano.
Gwiazda mimo pandemii stara się rozwijać zawodowo. Nowy album zatytułowany "Pod skórą" postanowiła promować w mediach społecznościowych. – Staram się realizować tak, jak mogę. Na szczęście pojawiają się nowe rzeczy. Jest płyta, którą promuję za pośrednictwem mediów społecznościowych. Staram się dotrzeć do fanów. Ten krążek to jest takie moje dziecko, którym przyszło mi się cieszyć akurat w tych trudnych czasach – stwierdziła Kasia Cerekwicka.Zanim zagram koncert, te ubrania wyjdą już z mody. Wszystko wyprzedałam
Czytaj także: Wpadka Cerekwickiej w TVP? Ewidentnie pokazała za dużo...