Odwołano szefa pomorskiego sanepidu. W tle sprawy rzecznik rządu i jego asystentka?

Zuzanna Tomaszewicz
W poniedziałek Tomasz Augustyniak został odwołany ze stanowiska Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Trójmiejska "Gazeta Wyborcza" ustaliła nieoficjalnie, że Augustyniak nie chciał powołać na stanowisko powiatowego inspektora sanitarnego w Słupsku byłej asystentki rzecznika rządu PiS.
Tomasz Augustyniak odwołany ze stanowiska szefa pomorskiego sanepidu. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Czytaj także: Nowy szczep koronawirusa już w Polsce. Wykryto brytyjską odmianę covid-19

"Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali podczas 14 lat pracy i 5,5 letniego okresu kierowania WSSE Gdańsk. Dziękuję wszystkim pracownikom Inspekcji. To był dobry czas" – czytamy na Twitterze Tomasza Augustyniaka. O tym, że ma on zostać odwołany ze swojego stanowiska, pisano w mediach od dłuższego czasu. Oficjalnie powody, dla których pomorski szef sanepidu został odwołany, nadal są nieznane. Według nieoficjalnych ustaleń "Gazety Wyborczej", Augustyniak nie zgodził się na obsadzenie byłej asystentki Piotra Müllera, Marii Szróbki, na stanowisku powiatowego inspektora sanitarnego w Słupsku.


Warto dodać, że województwo pomorskie wykonywało dotąd najwięcej testów na koronawirusa w całym kraju (w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców). Od rozpoczęcia pandemii w województwie tym przebadano ponad 637 tys. próbek, i to tam otworzono pierwsze mobilne punkty pobrań w Polsce.

Szczepienia dla seniorów

25 stycznia ruszyły szczepienia seniorów przeciw covid-19 w ramach pierwszego etapu Narodowego Programu Szczepień. Szczepionka będzie udostępniana stopniowo kolejnym grupom wiekowym i zawodowym. W całej Polsce uruchomiono ponad 5 tysięcy punktów szczepień.

Rejestracja na szczepienia przeciw covid-19 dla seniorów powyżej 70. roku życia rozpoczęła się 22 stycznia. Niestety wiele osób na swoją kolej będzie musiało czekać nawet do kwietnia, o czym poinformował ostatnio Michał Dworczyk.

Czytaj także: Przyjął dwie dawki szczepionki i pokazał niesamowite wyniki. "Niech żyje nauka!"
źródło: "Gazeta Wyborcza"