Igrzyska w USA, a nie w Japonii? Jeden ze stanów wyraża gotowość do ich organizacji

Karol Górski
Choć Japonia zapewnia, że nie zamierza odwoływać tegorocznych igrzysk w Tokio, pojawił się nowy chętny do ich organizacji. Jimmy Patronis, odpowiedzialny za finanse stanu Floryda, przekazał, że Stany Zjednoczone chętnie przejmą od Azjatów największą imprezę sportową roku
Tegoroczna olimpiada ma odbyć się na przełomie lipca i sierpnia. Fot. shutterstock.com
Przeniesione z poprzedniego roku na obecny igrzyska olimpijskie w Tokio mają odbyć się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia. "The Times" informował jednak, że Japonia chce odwołać lub po raz kolejny przełożyć imprezę. Doniesienia te stanowczo zdementował japoński rząd, ale same spekulacje zachęciły inne kraje do zgłaszania swojego akcesu do organizacji igrzysk.

Dyrektor finansowy stanu Floryda Jimmy Patronis napisał w tej sprawie do prezydenta MKOl Thomasa Bacha. Amerykanin chciałbym zorganizować olimpiadę u siebie.

Czytaj także: Rosja ma zakaz używania nazwy, hymnu i flagi na Igrzyskach Olimpijskich. To kara za doping


"Z doniesień medialnych wynika, że przywódcy Japonii są mocno zaniepokojeni pandemią. Nadal jest zatem czas na wysłanie zespołu selekcyjnego na Florydę, aby spotkać się z przedstawicielami władz stanowych i lokalnymi w sprawie organizacji Igrzysk Olimpijskich na Florydzie. Odwołanie igrzysk byłoby dla sportowców gorzką pigułką. Poradzimy sobie z wszelkimi wymogami bezpieczeństwa" – napisał Patronis.

Co ciekawe, większość Japończyków woli, by igrzyska odbyły się gdzie indziej lub zostały przesunięte na kolejny rok. Tak przynajmniej wynika z przeprowadzonego w styczniu sondażu.

Wszystko przez sytuację epidemiczną, która – choć lepsza niż w wielu europejskich krajach – uległa ostatnio znacznemu pogorszeniu. W pierwszej połowie stycznia odnotowano kilka rekordowych dziennych przyrostów (ponad 7 tys. przypadków), w wielu częściach kraju pojawiły się nowe obostrzenia.

źródło: Reuters