Poseł KO polecił dziennikarzowi maść "na ból d*py". Dodał, że jedna tubka to za mało
Franciszek Sterczewski, poseł startujący do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej, zarekomendował dziennikarzowi "Rzeczpospolitej" skorzystanie z maści "na ból d*py". Wszystko zaczęło się od jednego wpisu na Twitterze, a zaowocowało wielką dyskusją o skutecznych sposobach na uśmierzanie "życiowego" bólu...
Czytaj także: Bortniczuk mówił o dożywociu za aborcję. Teraz się tłumaczy, co miał na myśli
Pod taką opinią rozpoczęła się żywa dyskusja internautów. Jeden ze zwolenników posła podesłał w komentarzu zdjęcie maści "na ból dupy" z dedykacją dla dziennikarza, co niezwłocznie polubił sam Sterczewski. Co więcej, poseł zarekomendował dziennikarzowi podwójną dawkę maści, bo Szułdrzyński ponownie wytknął politykowi niepoważność.
@f_sterczewski. Niech Pan się nie boi i zrobi coming out" – stwierdziła internautka.
Czytaj także: Bosak w Sejmie maseczki nosić nie musi? "Piękny uśmiech, tylko szkoda, że go widać”