Świetna passa Hurkacza trwa! Polak sprawił niespodziankę i gra dalej w turnieju deblowym

Karol Górski
Hubert Hurkacz i Jannik Sinner niespodziewanie pokonali parę Henri Kontinen/Pierre-Hugues Herbert i awansowali do ćwierćfinału turnieju deblowego ATP 250 w Melbourne. Dla Polaka to dwunasty wygrany mecz z rzędu.
Hurkacz wygrał 12 spotkań z rządu. Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Polsko-włoska para do środowego meczu nie przystępowała w roli faworyta. Rywale – Henri Kontinen z Finlandii i Francuz Pierre-Hugues Herbert – byli w Melbourne rozstawieni z numerem czwartym.

Na korcie doszło jednak do niespodzianki. Hubert Hurkacz i Jannik Sinner pokonali bardziej doświadczonych rywali 6:1, 6:4 i zameldowali się w ćwierćfinale. Tam ich rywalami będą rozstawieni z "siódemką" Brytyjczycy Luke Bambridge i Dominic Inglot lub Australijczycy Matthew Ebden i John-Patrick Smith.

Czytaj także: Francuzi szukają nowego trenera siatkarzy w... social mediach. Aplikować może każdy


Kilka godzin wcześniej sklasyfikowany na 29. miejscu rankingu ATP Polak awansował do 1/8 finału turnieju singlowego. W trzeciej rundzie pokonał Duńczyka Mikaela Torpegaarda 6:4, 6:3. Kolejnym rywalem wrocławianina będzie Urugwajczyk Pablo Cuevas.

W tym spotkaniu Hurkacz powalczy nie tylko o awans do półfinału, ale i o podtrzymanie znakomitej passy. Po środowym zwycięstwie w deblu tenisista ma na koncie 12 zwycięstw z rzędu, licząc mecze deblowe i singlowe.

W gorszym nastroju z Melbourne wyjdzie Iga Świątek. 19-latka swój udział w turnieju zakończyła na etapie 1/8 finału, gdzie lepsza okazała się sklasyfikowana w rankingu kilkanaście miejsc niżej Rosjanka.

Czytaj także: W Klingenthal pogoda znów nie sprzyja skoczkom. Na sobotę zapowiadany jest silny wiatr