Strajk Kobiet PiS-owi nie szkodzi. Politolog tłumaczy wyniki sondażu

Karol Górski
41,42 proc. Polaków nadal popiera PiS – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”. Oznaczałoby to, że wyrok TK ws. aborcji i fala demonstracji w ramach Strajku Kobiet nie mają większego wpływu na notowania partii rządzącej.
Po publikacji uzasadnienia do wyroku TK demonstranci znów wyszli na ulice. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Sondaż został przeprowadzony 1 lutego, a więc już po publikacji uzasadnienia do wyroku TK ws. aborcji. W dniach poprzedzających badanie przez ulice polskich miast przetoczyła się kolejna – choć znacznie mniejsza niż ta jesienna – fala demonstracji pod sztandarem Strajku Kobiet. Mogłoby się wydawać, że wpłynie to negatywnie na notowania PiS.

Z sondażu na zlecenie "Super Expressu" wynika jednak, że nic takiego nie miało miejsca. 41,42 proc. ankietowanych wyraziło swoje poparcie dla PiS. Na KO zagłosowałoby jedynie 23,21 proc. uczestników badania. Dalej znalazły się Polska 2050 Szymona Hołowni z poparciem 15,25 proc., Lewica (9,73 proc.), Konfederacja (5,64 proc.). Poparcie dla PSL w tym badaniu nie przekroczyło progu wyborczego.


Czytaj także: Siostrzeniec Morawieckiego zdradza, kto byłby lepszym premierem. Żaden polityk PiS

Dlaczego oburzenie społeczeństwa widoczne na polskich ulicach nie przełożyło się na poparcie dla partii rządzącej? – Być może umiarkowanych wyborców zraził wulgarny radykalizm liderek Strajku Kobiet. Polacy nie lubią chamstwa w polityce. A po drugie dla większości Polaków pandemia i jej skutki są dziś najważniejsze – wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" politolog prof. Antoni Dudek.

Co ciekawe, zupełnie inne wnioski płyną z sondażu przeprowadzonego mniej więcej w tym samym czasie na zlecenie Onetu. Swoje poparcie dla PiS-u zadeklarowało jedynie nieco ponad 30 proc. respondentów. Zaskakująco dużo w porównaniu z poprzednimi sondażami zyskała natomiast inna partia, i nie chodzi o KO.

źródło: "Super Express"