To nie powinno się tam znaleźć. Przypadkowy post Grety Thunberg wywołał burzę

Bartosz Świderski
Greta Thunberg przypadkowo udostępniła na Twitterze dokument zawierający sugestie postów w sprawie protestów rolników w Indiach. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie, a część mieszkańców Indii jest wściekła na młodą aktywistkę.
Greta Thunberg przez przypadek wstawiła wpis, który nie powinien znaleźć się na Twitterze. Fot. Instagram/@gretathunberg
Greta Thunberg udostępniła na Twitterze coś, co zdecydowanie nie powinno się tam znaleźć. Młoda aktywistka wstawiła na swój profil wskazówki dotyczącego tego, jakie posty ma wstawiać ws. protestów rolników w Indiach.

Wstawiony przez przypadek dokument został najprawdopodobniej stworzony przez fundację Poetic Justice Foundation zajmującą się organizowaniem "wydarzeń mających na celu kwestionowanie i zakłócanie systemowych nierówności i uprzedzeń". W udostępnionym pliku znajdowały się między innymi zachęty do demonstracji przed ambasadami Indii. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii wydało oświadczenie, w którym oskarża celebrytów i obcokrajowców o "wywoływanie sensacji i próby wyegzekwowania ich planu". "Times Now", angielski kanał informacyjny w Indiach podaje, że policja w Delhi zajęła się formalnym dochodzeniem ws. Grety Thunberg, która jest oskarżona o "tworzenie dysharmonii i bycie częścią większego spisku". Części mieszkańcom Indii nie podoba się ingerencja z zewnątrz w ich sprawy wewnętrzne. Na Twitterze pojawiły się niepokojące zdjęcia, pokazujące między innymi palenie zdjęcia 18-letniej aktywistki.
Czytaj także: Greta Thunberg informuje o powrocie do szkoły. Nie chodziła przez rok zajęta walką na rzecz klimatu