Niedzielski przestrzega przed entuzjazmem. Nie wyklucza, że obostrzenia wrócą

Karol Górski
Minister zdrowia Adam Niedzielski na piątkowej konferencji podkreślił, że luzowanie obostrzeń jest warunkowe. – Jeśli pandemia przyspieszy, będę rekomendował krok wstecz – zaznaczył polityk.
Niedzielski podkreśla, że możliwy jest "krok wstecz". Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W piątek rząd poinformował o zniesieniu niektórych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Od 12 lutego część gospodarki zostanie odmrożona. Czeka nas ponowne otwarcie hoteli, kin czy teatrów, oczywiście przy zachowaniu pewnych ograniczeń.

Adam Niedzielski podkreślił, że społeczeństwo będzie musiało wykazać się rozsądkiem. – Musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że decyzja jest związana z ryzykiem i dlatego podjęliśmy ją jako warunkową. (...) Będziemy mieli do czynienia z pewnym interaktywnym scenariuszem po 12 lutego; w kolejnych dniach i tygodniach od nas będzie zależało, co będzie dalej się działo – powiedział minister zdrowia.


Czytaj także: Grzesiowski mówi o zmianie przebiegu COVID-19 u pacjentów. To może być efekt nowej odmiany wirusa

Dodał, że w przypadku nagłego wzrostu liczby zakażeń, możliwe jest przywrócenie obostrzeń. – Jeżeli będzie przyspieszenie procesu pandemicznego, będę rekomendował wykonanie kroku wstecz i dokonania kolejnych obostrzeń, by utrzymywać pandemię pod kontrolą, czyli na stabilnym co najmniej poziomie – wyjaśnił Niedzielski.

Stabilizacja, o której mówi minister, rzeczywiście jest widoczna w ostatnich raportach MZ. W piątek po raz trzeci z rzędu liczba nowych zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie, choć tym razem nieco spadła (wyniosła 368). Gorszą wiadomością jest to, że w raportach nadal pojawia się dużo zgonów wśród chorych na COVID-19. Choć zaznaczmy, że i tak mowa o liczbach znacznie niższych niż w najgorszym momencie, gdy dziennie umierało po 600 osób.

Czytaj także: Nieoficjalnie: starsi uczniowie na razie nie wrócą do szkół. Wiemy, od czego zależy termin powrotu