Owsiak: "To coś niezwykłego". Tak dziękuje księżom za słynny list

Anna Świerczek
"Wyrażamy nasze ubolewanie i zwyczajny ludzki wstyd z powodu niewłaściwego traktowania wolontariuszy WOŚP przez część ludzi Kościoła" – napisali księża w liście otwartym w obronie WOŚP. Jerzy Owsiak przyznał, że tego typu pismo było bardzo potrzebne.
Jurek Owsiak odpowiedział na list od księży, którzy stanęli w obronie WOŚP Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Kilkudziesięciu duchownych z całej Polski stanęło w obronie WOŚP. Księża napisali list otwarty, w którym poinformowali, że z niepokojem dostrzegają wiele działań i słów, jakie w ostatnich latach zmierzają do obniżenia zaufania społecznego, jakim słusznie cieszy się akcja charytatywna Jerzego Owsiaka.

"Z bólem patrzymy na próby zdyskredytowania jednej z największych w naszym kraju organizacji charytatywnych. Coroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jeszcze do niedawna był jednym z nielicznych wydarzeń łączących niemal wszystkich Polaków. Ze smutkiem stwierdzamy, że również w tej sprawie Polacy zostali podzieleni na wrogie sobie grupy" – napisali duchowni. Cały list można przeczytać na stronie czasopisma "Więź".


Co istotne, duchowni postanowili odnieść się także do nagłośnionego ostatnio przez media incydentu w krakowskim kościele. Przypomnijmy, że ksiądz z parafii św. Szczepana przeganiał sprzed kościoła wolontariuszkę WOŚP, krzycząc do niej: "Won stąd. Wara stąd", a orkiestrę nazwał "diabelską organizacją".
Czytaj także: Ksiądz z Krakowa nakrzyczał na wolontariuszkę WOŚP. Po oburzającym filmie głos zabrała archidiecezja


"Wyrażamy również nasze ubolewanie i zwyczajny ludzki wstyd z powodu niewłaściwego traktowania wolontariuszy WOŚP przez część ludzi Kościoła. Każdego roku dochodzi bowiem do incydentów, które są nie tylko gorszącym zaprzeczeniem postawy ewangelicznej, ale również bulwersującym brakiem elementarnych zasad kultury" – skomentowali księża.

Ksiądz Grzegorz Kramer z wrocławskiej parafii wyznał na Facebooku, że podpisanie się pod listem wcale nie było łatwą decyzją. Duchowny obawiał się, że za wyrażenie swojego zdania mogło mu się "oberwać", jednak stwierdził, że "dość siedzenia cicho w takich sprawach". Na wyznanie księdza oraz treść listu zareagował już Jerzy Owsiak.

"List podpisany przez ponad 50 księży i sióstr zakonnych jest dla nas, dla Fundacji, dla mnie osobiście czymś niezwykłym" – napisał. Owsiak podkreślił, że list i jego treść są czymś, co dla całej Fundacji i wszystkich tych, którzy ją wspierają było niezwykle potrzebne.

Czytaj także: Jerzy Owsiak nie wytrzymał. Powiedział prosto ze sztabu, co nigdy nie uda się Telewizji Polskiej

źródło: wiez.pl