Policja niechcący wsparła osoby transpłciowe. Wszystko dzięki Elżbiecie Podleśnej
W zeszłym roku Elżbieta Podleśna została zatrzymana przez policjantów w związku z podejrzeniem dotyczącym rozklejania plakatów z wizerunkiem "tęczowej Matki Boskiej". Sąd przyznał aktywistce zadośćuczynienie za nieuzasadnione zatrzymanie. 51-latka postanowiła przekazać pieniądze z odszkodowania na rzecz fundacji Trans-Fuzja.
W ramach odszkodowania za nieuzasadnione zatrzymanie przez policjantów Elżbieta Podleśna otrzymała 8 tys. złotych. Aktywistka zdecydowała się przekazać pieniądze na szczytny cel, a konkretnie na darowiznę dla Fundacji Trans-Fuzja.
"Niech Osoby Transpłciowe mają z tego państwa choć maleńki pożytek, nie tylko przemoc instytucjonalną" – czytamy na jej profilu na Facebooku.
Rozprawa sądowa w Płocku dotyczy trzech aktywistek, które w nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 roku rozkleiły wokół kościoła św. Dominika w Płocku wlepki z Matką Boską w tęczowej aureoli.
Czytaj także: "Przyszła z majtkami na twarzy". W takiej maseczce Godek pojawiła się w sądzie