Rodowicz zareagowała na doniesienia o rozwodzie. Ujawniła, kto płaci za rachunki

Bartosz Świderski
Maryla Rodowicz miała zażyczyć sobie 28 tysięcy złotych miesięcznych alimentów. Artystka zaprzeczyła jednak doniesieniom, że Andrzej Dużyński pomaga w utrzymaniu willi w Konstancinie.
Maryla Rodowicz reaguje na nowe doniesienia o rozwodzie. Fot. Jakub Pokrzycki / Agencja Gazeta
To ciąg dalszy sprawy rozwodu Maryli Rodowicz z Andrzejem Dużyńskim. Od 2016 roku pozostają w separacji. Spotykają się jednak w salach sądowych, bowiem kwestią sporną jest podział majątku.

Jak podawał "Super Express", Rodowicz żąda rozwodu z orzeczeniem o winie i 28 tys. zł alimentów.
– Maryla zawsze lubi mieć rzeczy z górnej półki, ale tu będzie jej trudno. Świadkowie nie potwierdzają, że Andrzej miał romans i zostawił ją dla innej, a na dodatek w sądzie musiała ujawnić zeznanie podatkowe, z którego wynika, że zarabia całkiem nieźle. Do tego ma spory majątek, więc na takie alimenty raczej liczyć nie może – powiedział informator tabloidu.


Dużyński wyprowadził się z domu, ale podobno nie przestał płacić rachunków za willę w Konstancinie. Te doniesienia zweryfikował portal Plejada, który skontaktował się z artystką. Z jej relacji wynika, że sprawa wygląda inaczej.

– Mąż nie płaci za rachunki domowe od dwóch lat. Nieprawdą też jest, że nie mieszka z kochanką, bo mieszka z nią od prawie już pięciu lat – podkreślała Rodowicz.
Czytaj także: Maryla Rodowicz skarży się tabloidowi. "Za co będę żyć?"