Niecodzienna sytuacja na wizji. Reporter TVN24 pchał pod górkę autobus [WIDEO]

Bartosz Świderski
Warunki drogowe w całym kraju, delikatnie mówiąc, nie należą do najłatwiejszych. W Warszawie autobus miejski miał problem z podjazdem stromą ulicą Belwederską. Z pomocą ruszył mu reporter TVN24 Paweł Łukasik. Sytuacja miała miejsce na wizji podczas wejścia na żywo.
Autobus miał problemy w ruszeniem pod górkę na ulicy Belwederskiej. Fot. Twitter / @Bartek_Star
Do zdarzenia doszło niedaleko Łazienek Królewskich, na ul. Belwederskiej. Krótko po godz. 16. Paweł Łukasik z TVN24 opowiadał akurat o trudnych warunkach drogowych w stolicy, gdy za jego plecami doszło do sytuacji potwierdzającej to, o czym mowa w materiale. Jadący pod górkę autobus miejski nie był w stanie ruszyć z miejsca.

Łukasik pośpieszył kierowcy z pomocą. Wraz z jednym z przechodniów zaczął popychać autobus. Z ich pomocą pojazd w końcu ruszył.

Na Twitterze natychmiast pojawiło się sporo słów uznania dla dziennikarza. "Paweł
Łukasik to jest gość – i na Igrzyska pojedzie, i autobus wepchnie na Belwederską" – napisał Kacper Merk z Eurosportu.


Jeden z komentujących wpis zauważył, że szacunek należy się również, a nawet przede wszystkim, mężczyźnie, który jako pierwszy ruszył na pomoc kierowcy. Jak się okazało, był to obywatel Białorusi. Na nagraniu słychać, że mężczyzna niezbyt dobrze posługuje się językiem polskim. Udało mu się jednak zamienić kilka słów z reporterem. Wyjaśnił mu, że na drodze zalega lód. Łukasik pytał też, czy na Białorusi często dochodzi do podobnych sytuacji, ale autobus akurat ruszył i to na tym skupił się mężczyzna.

Podobne warunki atmosferyczne panują dziś w większości kraju. Od rana wiele miast zmaga się ze śnieżycami i siarczystym mrozem. Prognozy długoterminowe wskazują, że w najbliższych dniach, a może i tygodniach, zima wcale nie odpuści. W niektórych miejscach temperatura może spaść do 25 stopni poniżej zera.

Czytaj także: "Nie radzi sobie ze śniegiem". Ludzie nie dowierzają, jak TVP Info uderzyło w Trzaskowskiego