"Najman powinien prowadzić Wiadomości w TVP zamiast Danuty Holeckiej". Skiba komentuje roast Najmana

Monika Piorun
Roast Marcina Najmana nie obył się bez kontrowersji. Wśród uczestników show omal nie doszło do rękoczynów, a urażony niewybrednymi docinkami pięściarz oblał jednego z żartownisiów... coca-colą. Prowadzący spotkanie Krzysztof Skiba broni jednak zawodnika MMA, gdyż jego zdaniem "lepiej robi z siebie głupka" niż niektóre osoby prowadzące główne wydanie "Wiadomości" TVP...
Podczas roastu Marcina Najmana omal nie doszło do rękoczynów. Prowadzący to wydarzenie Krzysztof Skiba staje w obronie kontrowersyjnego pięściarza. Fot. Facebook.com/Krzysztof Skiba


Kiedy żarty są nieśmieszne, luźna atmosfera szybko może przerodzić się w pole walki, zwłaszczcza jeśli wśród uczestników kontrowersyjnej zabawy są bokserzy, pięściarze i zawodnicy MMA.

Krzysztof Skiba, któremu przypadła rola wodzireja roastu Marcina Najmana, wytłumaczył za pośrednictwem mediów społecznościowych, dlaczego zamierza bronić niegodnego zachowania sportowca, mimo że - jak sam twierdzi - narazi się taką postawą wielu osobom.


— Po pierwsze uważam, że Marcin Najman powinien prowadzić Wiadomości w TVP zamiast Danuty Holeckiej, bo lepiej robi z siebie głupka. Wiem coś na ten temat, bo sam się na tym doskonale znam. Od lat robię to na scenie. Robienie z siebie głupka, to nic innego jak robienie show — tłumaczy Skiba.

— Prezenterzy TVP robią z siebie głupków w sposób niezwykle szkodliwy, bo sieją dezinformację, propagandę i kłamstwa. Tymczasem Marcin robi to co robi, ku uciesze widowni.

Już w najbliższą sobotę organizuje walki na ringu z udziałem żużlowców. Pewnie następnym jego pomysłem będą walki z udziałem skoczków narciarskich. Bić będą się na ringu i w nartach — wyjaśnia z przekąsem członek kultowego zespołu "Big Cyc". Czytaj także: Okazja na legalne pociśnięcie Najmanowi. "Czy ostatni obrońca Jasnej Góry sprosta wyzwaniu?"

Skiba wyjaśnia, dlaczego Najman ciągle... "robi cyrk"

Zdaniem Skiby 42-letni Marcin Najman robi wokół siebie rozgłos, bo "nie chce skończyć jak wielu bokserów z galaretą w głowie. Dlatego robi cyrk". Mimo medialnego szumu i nieustannych kontrowersji zdarza się mu jednak działać charytatywnie i pomagać ludziom w potrzebie, dlatego nie zasługuje na pełne potępienie.

Niebieska kurtka, która stała się memem, została na przykład zlicytowana za 20 tys. na WOŚP. Według Skiby dowodzi to tylko, że nawet największa błazenada może być pożyteczna, jeśli tylko zostanie wykorzystana w odpowiedni sposób.

Czytaj także: Kultowa niebieska kurtka Najmana podbija internetowe aukcje WOŚP 2021. Cena stale wzrasta

Najman jest... Magdą Gessler polskiego ringu? Skiba komentuje roast Najmana

"Boksował się ze ścianą, bo myślał, że tak przechodzi się z klasy do klasy", "zawsze się ugotuje przed walką, usmaży po walce i da się jak marchewka pokroić za pieniądze", dlatego jest jak "Magda Gessler polskiego ringu" — Krzysztof Skiba nie kryje złośliwości pod adresem Najmana.

Drwili sobie z niego także uczestnicy ostatniego roastu. Niestety nie wszystkie żarty okazały się śmieszne dla tego pięściarza.
Choć początkowo atmosfera spotkania była bardzo luźna, to jednak sytuacja zmieniła się po komentarzach wytatuowanego "Warszawskiego Dresika" (czyli 35-letniego Norberta Janeckiego, który często pojawia się na planie różnych seriali).

Po serii wulgaryzmów i ostrych zaczepek pomiędzy uczestnikami show doszło do szarpaniny, a rozwścieczonych mężczyzn musiała rozdzielać ochrona.
"Warszawski Dresik" odniósł się do tego zdarzenia na Facebooku i wyjaśnił, że jego zachowanie podczas roastu Najmana "to nie była żadna ustawka". Podziękował też wszystkim fanom za wsparcie, jakie otrzymał od nich w ciągu ostatnich dni. Zaznaczył jednak, że choć jest "normalnym, grzecznym człowiekiem", to nie pozwoli sobie wejść na głowę.

Dowiedz się więcej: