Maturzyści i ósmoklasiści wrócą do szkół w marcu? Są nieoficjalne informacje w tej sprawie

Aneta Olender
O tym, czy uczniowie starszych klas szkół podstawowych oraz uczniowie szkół ponadpodstawowych już wkrótce nie będą się uczyć zdalnie, podczas czwartkowej konferencji ma ogłosić Ministerstwo Edukacji i Nauki. Onet, powołując się na swoje źródła w MEN i Ministerstwie Zdrowia, informuje nieoficjalnie, że z początkiem marca w szkołach mogą pojawić się maturzyści i ósmoklasiści.
Uczennice i uczniowie mogą niebawem wrócić do szkół. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta Agencja Gazeta
Ostatnie rozporządzenie Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczące nauki zdalnej i stacjonarnej obowiązuje do 14 stycznia, dlatego resort musi przedstawić nowe zasady. Na razie stacjonarnie wiedzę zdobywają uczniowie klas 1-3, zdalnie klas 4-8 szkół podstawowych i uczniowie szkół ponadpodstawowych.

Z ustaleń Onetu wynika, że w nowe zasady, które w czwartek ma ogłosić MEN, będą obowiązywać do końca lutego. "W nich ma znaleźć się m.in. kontynuacja nauki stacjonarnej dla najmłodszych uczniów z klas 1-3 oraz przedłużona zgoda na organizowanie uczniom klas 8 i klas maturalnych konsultacji indywidualnych lub w małych grupach. Dyrektorzy szkół będą mogli także dalej organizować w szkole testy sprawdzające poziom przygotowania uczniów do egzaminu ósmoklasisty lub egzaminu maturalnego" – czytamy.


– Jest zdecydowanie za wcześnie, aby otwierać w pełni szkoły podstawowe i ponadpodstawowe. W zależności od sytuacji pandemicznej w Polsce i w Europie o takich krokach będzie można najwcześniej myśleć w połowie marca, albo na początku kwietnia – mówi Onetowi jeden z ekspertów doradzający szefowi rządu.

Portal podkreśla jednak, że jego źródła w MEN i w Ministerstwie Zdrowia potwierdzają, że rząd robi wszystko, aby do szkół mogli niebawem wrócić uczniowie ósmych klas i uczniowie klas maturalnych, czyli ci, którzy wiosną zdawać będą egzaminy. W ich kontekście mowa jest także o konkretnej dacie, czyli o 1 marca. Wszystko jednak zależeć ma od sytuacji epidemiologicznej w kraju, przebiegu szczepień nauczycieli i danych dotyczących ich testowania.

Nauka zdalna


Przedstawiciele Banku Światowego przeprowadzili badania, jak uczniowie reagują na nauczanie zdalne. Wyniki analiz są bardzo niepokojące. Okazuje się, że uczniowie przyswajają średnio nawet o 70 proc. mniej wiedzy, niż podczas stacjonarnej nauki w szkole.

Czytaj także:
Tego możemy zazdrościć Włochom. Polka mówi, jak Rzym wraca do życia po lockdownie

Nauczanie zdalne się nie sprawdza? Uczniowie przyswajają 70 proc. mniej wiedzy niż w szkole!


Źródło: Onet