Joanna Jędrzejczyk będzie jurorką w programie TVP. Spłynęła na nią falą krytyki
Joanna Jędrzejczyk ogłosiła niedawno w poście na swoim Facebooku, że zostanie jurorką w nowym programie w TVP. Zapowiedź sportsmenki wzbudziła duże kontrowersje, ponieważ niedawno twierdziła, że popiera protest mediów i nie podoba jej się obecna sytuacja polityczna w Polsce.
"Stop manipulacjom mediów! Koniec z plotkami i czarnym PR-em! Słuchajcie! Wystąpię w TVP i będę jurorką w dużym SHOW TVP. Zgadnijcie w jakim? Bardzo się cieszę na to nowe wyzwanie i już nie mogę się doczekać. Będzie się działo tej wiosny" – napisała.
Post został usunięty po tym, jak na sportsmenkę wylała się fala krytyki. Internauci w komentarzach sugerowali, że "wybrała pieniądze zamiast przyzwoitości". Zarzucano jej także za duże "parcie na szkło", a nawet "współprace z PiS".
Joanna Jędrzejczyk jurorką w TVP
Decyzja Jędrzejczyk była niezrozumiała dla fanów, tym bardziej, że niedawno mistrzyni sztuk walki poparła protest mediów oraz skrytykowała obecną sytuację polityczną w kraju. Ogłoszenie współpracy z TVP przy realizacji jednego z programów stacji dla wielu okazała się więc zaskakująca. Jednakże sportsmenka znalazła też głosy wsparcia.Fani argumentowali, że przecież wiele artystów oraz sportowców bierze udział w programach TVP i nikt im tego nie zabrania. Zwrócili też uwagę, że powinni cenić Jędrzejczyk za to, jaką jest osobą i co osiąga w sporcie, a nie za to, w jakiej telewizji aktualnie się pokazuje.
Joanna Jędrzejczyk odniosła się do całej sprawy na swoim story na Instagramie i wyjaśniła czemu usunęła post. Sportsmenka nie chciała, aby jej fani obrażali siebie nawzajem w komentarzach.– Nie usunęłam ich dlatego, że wylewa się na mnie fala hejtu, którego ja nie widzę i spływa to po mnie. Nie ciśnijcie sobie. Najbardziej mi szkoda Was, bo obrzucacie się epitetami. Nie ciśnijcie sobie. Niepotrzebne są nam jeszcze większe podziały w kraju, tylko miłość, życzliwość i większe zrozumienie – zaznaczyła.