Konflikt w Porozumieniu nabiera rozpędu. Ludzie Gowina dostają "propozycje"

Łukasz Grzegorczyk
Są nowe informacje ws. głośnego konfliktu w szeregach koalicjanta PiS. Część działaczy Porozumienia miała dostać propozycję przejścia na stronę Adama Bielana.
Ludzie Jarosława Gowina dostają "propozycje". Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
To kolejna odsłona sporu, który wywołał tarcia w Zjednoczonej Prawicy. Jak wynika z nowych doniesień, stronnicy Adama Bielana próbują przeciągać na swoją stronę działaczy Porozumienia. Te informacje potwierdził w "Onet Opinie" Michał Wypij, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Gowina.

– Nikt nie zaryzykuje mojego uczestnictwa w takim spotkaniu z uwagi na moją jednoznaczną postawę, ale słyszałem, że część kolegów dostała takie propozycje i zachowała się bardzo lojalnie – ujawnił.

Polityk przyznał, że słyszał o jednej takiej propozycji z ostatnich dni. – Chodziło o bardzo konkretne stanowisko. Ta propozycja została odrzucona – podkreślił. Z informacji Onetu wynika, że może chodzić o objęcie fotela wiceministra w ważnym ministerstwie.
Wypij dodał, że on sam jest wierny zasadom. – Cieszę się, że prezes mojej partii również jest wierny tym zasadom i razem z koleżankami i kolegami jesteśmy w takim towarzystwie, w którym już teraz możemy mieć do siebie zaufanie – stwierdził.


Konflikt w Porozmieniu


Przypomnijmy, wykluczony z partii Bielan jest uważany przez swoich stronników za osobę pełniącą obowiązki prezesa partii. Zdaniem tej frakcji Jarosław Gowin nie może kierować partią, gdyż kadencja prezesa trwa trzy lata, a Gowin, odkąd został wybrany w 2015 r., nie uczestniczył w żadnych wyborach.

W piątek 12 lutego prezydium Porozumienia zdecydowało o zawieszeniu, i tym samym o skierowaniu wniosków o usunięcie Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka, Włodzimierza Tomaszewskiego, Karola Rabendy, Magdaleny Błeńskiej, Pawła Skotarka i Andrzeja Walkowiaka.

Z kolei przed tygodniem z Porozumienia wykluczeni zostali Kamil Bortniczuk i Adam Bielan, którzy uważają, że decyzja ta była bezprawna, bo Gowin od kwietnia 2018 r. formalnie nie jest szefem partii.

Czytaj także: Dworczyk wskazał, kto jest liderem Porozumienia. "Wierzę w jedność Zjednoczonej Prawicy"
źródło: Onet