Gowin przedstawił swoje żądania ws. podatku medialnego. "Nie jako prezes partii, ale jako minister"
– Oczekujemy ze strony Ministerstwa Finansów wycofania się z projektu podatku medialnego, albo jego głębokiej rewizji – powiedział wicepremier i szef Porozumienia Jarosław Gowin.
– Dzisiaj rozpoczynam, nie jako prezes partii, ale jako minister odpowiedzialny za gospodarkę, konsultacje z przedsiębiorcami na temat podatku medialnego – powiedział. Jeszcze w środę Gowin ma rozmawiać na wideokonferencji z przedstawicielami Izby Wydawców Prasy.
To nie koniec konsultacji, bowiem Gowin zapowiedział też spotkania z branżą e-commerce i branżą agencji reklamowych. Jak się wyraził, najdalej w ciągu kilkunastu dni ma być znane stanowisko jego resortu w tej sprawie.
Przypomnijmy: przeciwko planom wprowadzenia podatku od reklam protestowały niezależne media w Polsce. Portale, w tym naTemat, przez całą dobę nie przekazywały żadnych nowych informacji. Zamiast tego na głównych stronach najważniejszych serwisów pojawiły się czarne plansze z białymi napisami – Media bez wyboru.
W tym czasie media prorządowe, w tym TVP, na którą co roku idą miliardy z kieszeni podatników, nie przerwały codziennej pracy. Dostało się też uczestniczącym w proteście mediom, które – według propagandy nadawców bliskich PiS – nie chcą podzielić się pieniędzmi z Polakami.
Czytaj także: Mam 31 lat i przykro mi, że żyję i marnuję lata młodego życia w Polsce PiS. Wczoraj się upewniłem