Staranował radiowóz i uciekł z przestrzelonymi oponami. Policjanci wreszcie dorwali pirata drogowego
Dwa tygodnie zajęło policjantom schwytanie 43-letniego kierowcy, który stał się "bohaterem" viralowego filmiku w sieci. Mężczyzna ponownie próbował uciec, ale tym razem zatrzymał się na drzewie. Teraz grozi mu długa odsiadka.
Okazało się, że kierowca uciekał przed policją. Po chwili z radiowozu wysiadł funkcjonariusz i zaczął strzelać w opony - łącznie słyszymy kilkanaście strzałów. Uciekinier w tym czasie lawiruje między zaparkowanymi pojazdami i jakimś cudem odjeżdża w siną dal. Pościg miał miejsce 7 lutego.
Po sprawdzeniu tropów i przeanalizowaniu nagrań z monitoringu, kryminalnym udało się zidentyfikować nowy samochód, w którym przemieszczał się 43-latek. – Ustalili, gdzie przebywa mężczyzna i dziś około godziny czwartej nad ranem, policjanci zauważyli go, gdy wsiada do samochodu i odjeżdża w kierunku ulicy Słowackiego. Policjanci dali mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Mężczyzna nie reagował na ich polecenia i zaczął uciekać – mówiła policjantka.
Screen z Komenda Miejska Policji w Gdańsku / Facebook
źródło: tvn24.pl