Sroga zemsta parafian. Zdenerwowali się na sąsiada, który zgłosił łamanie obostrzeń w kościele

Aneta Olender
Mieszkaniec gminy Czudec poinformował policję, że w kościele przebywa więcej osób niż pozawalają na to obostrzenia antyepidemiczne. Parafianie postanowili się na nim zemścić. Jak podaje portal korso24.pl, katolicy rozwiesili obraźliwe kartki z wizerunkiem mężczyzny.
W kościele w Czudcu policja interweniowała już 8 razy. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta
W kościele Świętej Trójcy w Czudcu w tym samym czasie mogą przebywać maksymalnie 42 osoby. Wynika to z obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa. Limit wiernych w kościołach to jedna osoba na 15 m2.

Jak się jednak okazuje księża i parafianie do zasad bezpieczeństwa się nie stosują. I to nie pierwszy raz. Lokalni dziennikarze, powołując się na informacje przekazywane przez Komendę Powiatową Policji w Strzyżowie podają, że przez ostatnich sześć miesięcy funkcjonariusze interweniowali w czudeckim kościele osiem razy.

Czudec. Kościół łamie zasady bezpieczeństwa

– Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie w ciągu ostatnich 6 miesięcy przeprowadzili 8 interwencji w dotyczących przekroczenia liczby wiernych podczas mszy w kościele w Czudcu – mówił podkomisarz Piotr Niemiec, rzecznik KPP w Strzyżowie.


Cztery pouczony został proboszcz parafii. W trzech przypadkach prowadzone są czynności wyjaśniające o wykroczenie z art. 116 § 1a kodeksu wykroczeń.

Księża modlą się o nawrócenie sygnalisty

– Przypominamy o wymaganiach sanitarnych, które obowiązują w naszej świątyni, są wypisane na drzwiach wejściowych. Sami musimy się dyscyplinować i przestrzegać zasad. W dalszym ciągu są zgłoszenia, dlatego módlmy się o nawrócenie i uzdrowienie tych, którzy utrudniają nam dostęp do świątyni – tak brzmi parafialne ogłoszenie z 21 lutego.

Wierni najwidoczniej nie chcieli jednak czekać na "nawrócenie" zgłaszających łamanie zasad antyepidemicznych. Znaleźli swój sposób na "nawrócenie" sąsiada. W gminie rozwiesili plakaty z wizerunkiem mężczyzny, który poinformował policję o tym, że łamią prawo.

Jak podaje portal Nowiny24, mężczyzna ten miał także usłyszeć od jednej z osób, że "jak jeszcze raz wezwie policję, to mu na rynku łeb up…doli". Wtedy też mieszkaniec Czudca złożył zawiadomienie o groźbach karalnych.

– Posterunek Policji w Czudcu prowadzi czynności sprawdzające na podstawie art. 307 Kodeksu postępowania karnego, dotyczące gróźb karalnych kierowanych wobec mieszkańca Gminy Czudec – zaznaczył podkomisarz Piotr Niemiec. Policja bada także sprawę obraźliwych plakatów.

Czytaj także: W tym kościele przekroczono kilkukrotnie limit w epidemii. "Donosicielstwo to grzech śmiertelny"

Sondaż, który da do myślenia duchownym. Pytanie było proste i dotyczy kościołów w trakcie pandemii

źródło: korso24.pl