Mucha zaliczyła wpadkę od razu po przejściu do Polski 2050. Wystarczyło proste pytanie o Hołownię

Adam Nowiński
Joanna Mucha, która niedawno przeszła do Polski 2050, została zaproszona do katolickiego Radia Plus. Posłanka chciała chyba błysnąć przed szefostwem, ale jej nie wyszło. Poległa na temacie wykształcenia Szymona Hołowni, który to sama przywołała.
Joanna Mucha poległa na pytaniu o wykształcenie Szymona Hołowni. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Posłanka Joanna Mucha pojawiła się w "Sednie Sprawy" w Radiu Plus. Prowadzący podcast Jacek Prusinowski spytał byłą polityk Koalicji Obywatelskiej, czy "Szymon Hołownia jest nowym Tuskiem, który odbierze PiS-owi władzę", ale takiej odpowiedzi się chyba nie spodziewał. Posłanka zaczęła bowiem wychwalać wykształcenie lidera swojej partii.

– Nie jest nowym Donaldem Tuskiem, jest Szymonem Hołownią. Jest po prostu osobą, która stworzyła własny ruch na bazie wyborów prezydenckich. Jest człowiekiem niezwykle dobrze wykształconym – odparła Joanna Mucha nie wiedząc chyba, że Hołownia studiował przez 5 lat psychologię na SWPS, ale studiów nie ukończył.


Dlatego dziennikarz podpytał posłankę, jakie wykształcenie posiada lider Polski 2050? – Mówię o tym, że w trakcie kampanii nie brał haseł, które powtarzał, on naprawdę próbował zrozumieć, o co w nich chodzi – zbywała dziennikarza Mucha. Ten jednak nie dawał za wygraną i chciał się dowiedzieć konkretów.

– To proszę się spotkać z Szymonem Hołownią i zapytać – odpowiedziała mu posłanka.

Przypomnijmy, że Joanna Mucha przeszła niedawno do Polski 2050 z Koalicji Obywatelskiej. Kilka dni wcześniej do ruchu Hołowni dołączył senator Jacek Bury.
Czytaj także: "Po transferze Muchy się zagotowało". Odsłaniamy kulisy tworzenia ruchu Szymona Hołowni
źródło: Radio Plus