Zażarty bój o awans w Pucharze Polski. Porażka i koniec marzeń Legii Warszawa

Krzysztof Gaweł
Legia Warszawa dość niespodziewanie przegrała w środę ćwierćfinał Pucharu Polski z Piastem Gliwice 1:2 (0:1) i odpadła z rywalizacji. Mistrzowie Polski nie zachwycili w starciu z ekipą Waldemara Fornalika, która będzie rywalizować o finał. Spotkanie na żywo śledził selekcjoner Paulo Sousa.
Legia Warszawa stoczyła zażartą walkę o awans do półfinału PP z Piastem Gliwice Fot. Piast Gliwice
Warszawska Legia w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski stawiła czoła Piastowi Gliwice. W stolicy zmierzyli się dwa ostatni mistrzowie Polski, ale tylko jeden mógł awansować do najlepszej czwórki. Faworytem byli Wojskowi, ale zespół Waldemara Fornalika nie jechał do Warszawy w roli chłopca do bicia.
Czytaj także: Rewelacja już za burtą Pucharu Polski. Efektowny triumf broniącej tytułu Cracovii
I bardzo szybko przypomniał o tym piłkarzom Legii. Już w 8. minucie meczu Jakub Świerczok wykorzystał chaos pod bramką rywali i wpakował piłkę do siatki, otwierając wynik. Odpowiedzieć mógł mu dwadzieścia minut później Mateusz Wieteska, ale piłka po jego strzale tylko odbiła się od słupka. I do przerwy mistrz Polski przegrywał z Piastem 0:1.


Po zmianie stron Czesław Michniewicz nakazał swej ekipie ofensywę, zaczął dokonywać roszad i Legia walczyła z całych sił o wyrównanie. Była lepszą drużyną, ale nie potrafiła przedrzeć się przez szczelną defensywę Piastunek. Udało się wreszcie w 66. minucie, a gola zdobył rezerwowy Rafael Lopes, który wykończył dośrodkowanie Filipa Mladenovicia.

Emocje znów buzowały na murawie jak wrzątek w kotle, a walka o półfinał mogła się podobać. Legia chciała iść za ciosem, ale nie dopilnowała gości w defensywie i zapłaciła za to srogą cenę. W 78. minucie Tiago Alves wykorzystał fatalne zagranie Artema Szabanowa i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo i niespodziewany awans kosztem Legii. Środowe spotkanie w stolicy śledził na trybunach selekcjoner polskiej kadry, Portugalczyk Paulo Sousa. W półfinale Pucharu Polski Piast Gliwice uzupełnił stawkę, która składa się już z Arki Gdynia, Rakowa Częstochowa i Cracovii Kraków. Finał rozgrywek odbędzie się w Lublinie 2 maja.

Legia Warszawa - Piast Gliwice 1:2 (0:1)
Bramki: Rafael Lopes (66) - Jakub Świerczok (8), Tiago Alves (78)