Resort Czarnka odpowiada ws. "W pustyni i w puszczy". Poseł Lewicy żąda usunięcia lektury
Od kilku dni trwa polityczna dyskusja nad powieścią "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza. Poseł Lewicy Maciej Gdula zarzuca książce znajdującej się w kanonie lektur patriarchat, rasizm i kult kolonializmu. Ministerstwo Edukacji się nie zgadza.
– Na "W pustyni i w puszczy" wychowały się pokolenia Polaków. Jest stałym elementem kanonu nie tylko humanistyki, ale również wychowania, kształtowania postaw wśród młodych ludzi – skomentował sprawę wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.
Zdaniem posła Lewicy, lektura nie musiałaby być zupełnie wykreślona z kanonu lektur, ale przeniesiona do liceum, gdzie uczniowie mogliby na nią spojrzeć z krytycznego punktu widzenia poprzez pryzmat XIX-wiecznego kolonializmu.
Dyskusja w podobnym tonie to kontrowersje wokół słowa "Murzyn". Jak pisaliśmy w naTemat, Rada Języka Polskiego wydała oficjalne stanowisko, według którego nie zaleca używania tego słowa, jako że ma ono napiętnowanie rasistowskie.
źródło: Gazeta.pl