Poseł Konfederacji nie kryje oburzenia. Chodzi o mniejszy biust królika z kreskówki

Anna Dryjańska
Poseł Artur Dziambor (Konfederacja) wywołał zdumienie internautów swoimi rozważaniami na Twitterze. Konserwatywny polityk dał wyraz swojemu ubolewaniu w związku z tym, że Lola, kreskówkowa postać z filmu "Kosmiczny mecz" ma teraz mniejsze piersi niż w latach 90–tych.
Poseł Artur Dziambor (Konfederacja) podzielił się z internautami rozważaniami zainspirowanymi zmianą rozmiaru biustu królika z kreskówki. fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Kosmiczny mecz", film o tym, jak Królik Bugs i inni bohaterowie kreskówek Looney Tunes porywają Michaela Jordana, by ten pomógł im wygrać ważny mecz koszykówki, doczekał się sequelu. Po ćwierć wieku od premiery hitu pewne rzeczy się zmieniły. Jedną z nich jest to, że w kontynuacji filmu kreskówkowa bohaterka Lola ma mniej wydatne kształty.

To nie spodobało się jednemu z posłów Konfederacji, który dał upust swojemu rozżaleniu na Twitterze. Artur Dziambor zamieścił w serwisie grafikę zestawiającą Lolę z dużymi piersiami z jej mniej krągłym wydaniem.
Czytaj także: "Space Jam: A New Legacy" i kultowa króliczka Lola w nowym wydaniu. Fani zaskoczeni
"Lola z Kosmicznego Meczu: jeżeli pamiętasz tę pierwszą, miałeś za***iste dzieciństwo, jeżeli dopiero poznasz tę postać w drugiej części, żyjesz w dyktaturze politycznej poprawności. 'Kto Wrobił Królika Rogera' pewnie też dziś by nie przeszło. Ech..." – napisał konserwatywny polityk.


W swoim wpisie oznaczył dziennikarza Hirka Wronę i konto OPOstoriesNBA publikujące wywiady z koszykarzami. Na reakcję internautów – idące w setki komentarzy i odpowiedzi – nie trzeba było długo czekać. "Podniecają Pana króliki?" – zapytała dziennikarka Katarzyna Markusz. "Czyli jednak jest Pan za seksualizacją dzieci? Staram się nadążać za Pana poglądami, ale to bardzo trudne" – skomentował Jakub Żaczek. "To są bardzo ważne sprawy. Dziękuję, że Pan się nimi zajmuje" – zakpiła internautka Moon.

Na komentarze użytkowników Twittera zaczął odpowiadać sam poseł Dziambor. "Czy dobrze rozumiem, że brakuje Panu animowanych królików z dużymi cycami?" – zapytał admin "Tygodnika NIE". Polityk Konfederacji odpowiadając zaznaczył swoje zniesmaczenie wpisami "zboczeńców".

"Nie. Brakuje mi normalności, w której np. nie pojawiają się sytuacje, w których historycznie białe postaci grane są przez czarnoskórych aktorów. Ale kalka toku myślenia kilkudziesięciu zboczeńców, którzy pozwolili sobie na takie komentarze to jednak poniżej waszego poziomu" – odpisał poseł Artur Dziambor.

Innej internautce, CatLady, która napisała, że bałaby się zajrzeć do historii jego przeglądarki, Dziambor odpowiedział następująco: – Jestem fanem NBA, a Space Jam widziałem kilkadziesiąt razy. Jak zobaczyłem co zrobili z tą postacią, to trochę żal. Ta postać była zbudowana tak, by stanowiła wewnętrzny żart dla dorosłych i by rozkochała w sobie Królika Bugsa. Teraz pewnie będzie sucho, bo inne czasy.

Kim jest Artur Dziambor?

Artur Dziambor (ur. 1982) to poseł Konfederacji. Do Sejmu dostał się z okręgu 26. w Słupsku zdobywając głosy 19 334 osób. Był jednym z polityków, który podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Julii Przyłębskiej o zbadanie, czy aborcja embriopatologiczna jest zgodna z prawem. W efekcie Trybunał Julii Przyłębskiej zakazał kobietom przerywania niechcianej ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia ciąży.
Czytaj także: Podpisał się pod wnioskiem do TK. Teraz uważa, że "całkowity zakaz aborcji nie może mieć miejsca"