Tak wyglądało medialne "polowanie" na księżną Dianę. Czy Meghan Markle była w podobnej sytuacji?

Monika Piorun
36-letnia Diana w momencie śmierci była o 4 lata młodsza niż obecnie Meghan Markle. Podczas pogrzebu po tragicznym wypadku, jakiemu "królowa ludzkich serc" uległa z powodu pościgu paparazzi, brat księżnej wspominał, że jednym z największych paradoksów dotyczących jego siostry było to, że "dziewczyna, której imię nadano na cześć starożytnej bogini łowów", sama stała się ofiarą tych, którzy na nią "polowali". Czy medialna wrzawa wokół jej synowej zmierza w podobnym kierunku?
Fot. Twitter.com/@wackadoozle/AP


Od tragicznego wypadku samochodowego pod Paryżem, w którym razem z ukochanym Dodim Al-Fayedem oraz kierowcą zginęła lady Diana Spencer, 31 sierpnia 2021 roku miną 24 lata. Za doprowadzenie do śmierci "królowej ludzkich serc" bardzo szybko obwiniono media, a zwłaszcza brytyjskie tabloidy, które nie ustępowały na krok księżnej od czasu jej głośnego rozwodu w 1996 roku.


Naprawdę gorąco wokół Diany zrobiło się jednak rok wcześniej, kiedy na antenie BBC "Panorama" w rozmowie z Martinem Bashirem oficjalnie przyznała się do romansu i zdradziła szokujące szczegóły na temat nieudanego pożycia małżeńskiego z księciem Karolem, który regularnie zdradzał ją z Kamilą Parker-Bowles.

Wywiad, którego księżna Diana udzieliła w 1995 roku (z rekordową oglądalnością przekraczającą 20 mln widzów), obecnie porównywany jest z rozmową, jaką z Meghan Markle i księciem Harrym przeprowadziła amerykańska gwiazda mediów, Oprah Winfrey.

Czytaj także: Co Meghan Markle i książę Harry zdradzili Oprah? TOP 10 najważniejszych faktów z wywiadu [LISTA]

Choć Diana zmarła na długo zanim w życiu jej syna pojawiła się ukochana Meghan, to jej reakcje na to, czego doświadczyła ze strony mediów, były całkiem podobne. Księżna Kornwalii nie kryła, że choć zdawała sobie sprawę z tego, że stając się członkiem rodziny królewskiej zostanie wystawiona na ocenę publiczną i będzie musiała się zmierzyć z zainteresowaniem wielu ludzi, to jednak nigdy nie miała pojęcia, jak mocno będzie naruszona jej prywatność.

Diana Spencer kontra Meghan Markle — 20 lat różnicy w medialnej nagonce na żony księciów

Urodzona 1 lipca 1961 roku Diana Spencer przyszła na świat dokładnie 20 lat wcześniej niż jej przyszła synowa — Meghan Markle (ur. 4 sierpnia 1981). Choć różniły je czasy i kraje, w jakich dorastały, to obie musiały się zetknąć z tym, że informacje na ich temat od momentu małżeństwa z pretendentami do brytyjskiego tronu były komentowane w skali globalnej, a każda ciekawostka z ich prywatnego życia błyskawicznie była analizowana przez miliony ludzi na całym świecie. Diana publicznie mówiła o tym, że chciałaby na stałe opuścić Wielką Brytanię, a w planach miała przeprowadzkę do innego kraju, gdzie nie musiałaby na co dzień stykać się z agresywnym zachowaniem dziennikarzy czy paparazzi, którzy byli w stanie zrobić wszystko dla coraz bardziej wścibskich zdjęć sprzedawanych za fortunę w tabloidach.

W 1995 roku, kiedy publicznie opowiedziała o tym, że nie pozostawała dłużna księciu Karolowi, który zdradzał ją z Kamilą Parker-Bowles i miała kochanka, skala medialnego rozgłosu wokół niej przybrała niespotykany dotąd poziom. Nigdy wcześniej o żadnym innym członku rodziny królewskiej nie dyskutowano tak żywiołowo. Nigdy żaden z monarchów nie był też... równie popularny jak Diana. Czy Meghan Markle opowiadając publicznie o tym, co ją spotkało w czasie krótkiego okresu pobytu w Wielkiej Brytanii, miała świadomość, jakie konsekwencje mogą ją czekać?

Czemu Meghan i Harry zdecydowali się na wywiad z Oprah?

Media na całym świecie rozpisują się dziś o skandalu, jaki była aktorka i działaczka społeczna wywołała podczas rozmowy w towarzystwie męża na antenie CBS w rozmowie z Oprah Winfrey.

Trudno zaprzeczyć, że dyskusja na temat "rewelacji" o rasistowskim potraktowaniu syna Meghan i Harry'ego, którego kolor skóry miał stanowić przeszkodę do nadania mu książęcych tytułów, to dziś zdecydowany numer jeden w serwisach informacyjnych na całym świecie.

Mimo wszystko ciężko jednak nie zgodzić się z tym, że kończąca w tym roku 40 lat wybranka syna księżnej Diany, jest zdecydowanie bardziej świadoma efektu, jaki wywołają jej szokujące wyznania o myślach samobójczych czy kłótniach z księżną Kate. Po co więc zdecydowała się na upublicznienie informacji z życia prywatnego?

Czy Meghan zależało na tym, by upodobnić negatywne wrażenie, jakie odniosła pełniąc rolę członka rodziny królewskiej do trudnych doświadczeń, z jakimi nie kryła się Diana? Żona Harry'ego podczas rozmowy z Oprah Winfrey miała na sobie bransoletkę należącą do lady Di, którą ofiarował jej mąż. Czy to jedyne podobieństwa, jakie łączą ją z matką jej ukochanego?

Trudna "sztuka walki" z zainteresowaniem mediów tym, co istotne

"Królowa ludzkich serc" nie bez powodu była określana takim przydomkiem, ponieważ medialne zainteresowanie jej osobą starała się wykorzystać w szlachetnym celu.

Brytyjka wiedziała, że śledzący ją nieustannie paparazzi, pojadą za nią w każdy zakątek świata, dlatego starała się wybierać w rejony najbardziej potrzebujące medialnego rozgłosu — nikt wcześniej nie dokonał tyle, co ona m.in. dla rozbrojenia terenów dawnych walk z min przeciwpiechotnych, dla chorych na anoreksję i bulimię czy pacjentów cierpiących na AIDS, którym nigdy nie odmawiała pomocy.

Choć robiła wszystko, by media zainteresowały się problemami najmocniej poszkodowanych przez los i kierowała uwagę paparazzi w te regiony świata, które były uznawane za najbardziej niebezpieczne, to w sytuacji zagrażającej życiu znalazła się w samym centrum Europy, w tunelu pod Paryżem, gdzie samochód, którym jechała nie zdążył wyhamować w odpowiednim momencie podczas pościgu goniącego za nią na motorze fotoreportera.

Tak wyglądał moment, w którym doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem księżnej Diany 31 sierpnia 1997 roku.
Meghan Markle w przeciwieństwie do księżnej Diany udało się ziśić marzenia o wyjeździe na stałe z Wielkiej Brytanii. Czy jednak kiedykolwiek młoda aktorka skupiła uwagę mediów na równie istotnych kwestiach, jakie starała się publicznie podnosić jej przedwcześnie zmarła teściowa?

Wbrew pozorom wśród wielu projektów, w jakich w ostatnich latach brała udział Amerykanka, dużo głośniej było o redagowaniu przez nią jednego z wrześniowych numerów pisma "Vogue" niż o pomocy humanitarnej, jaką starała się nieść potrzebującym. Tabloidy chętniej rozpisywały się o trudnych relacjach z jej ojcem (76-letnim Thomasem Markle) i przyrodnim rodzeństwem, których nie zaprosiła na ślub niż o incydentalnych akcjach charytatywnych, w jakie się angażowała.
W mediach częściej można było przeczytać o namiętnych scenach, w których w czasie kariery aktorskiej brała udział Meghan Markle niż o ambitnych programach społecznych (mimo że Harry do tej pory stara się aktywnie włączać w dzieło pomocy medycznej i humanitarnej poszkodowanym z całego świata, jakie zapoczątkowała jego matka).

Dlaczego media interesują się rodziną królewską? Windsorowie nigdy nie stronili od seksskandali

Warto jednak przypomnieć, że w ostatnich latach rodzina królewska mimo podejmowania usilnych prób ocieplania medialnego wizerunku, regularnie dostarczała tematów prasie brukowej.

W 2015 roku, jeszcze zanim Harry ożenił się z Meghan, furorę w sieci robiło nagranie spod Pałacu Buckingham, z okien którego na prześcieradle jak po linie próbował uciec nagi mężczyzna. Wideo uznano za ostatecznie za mistyfikację, choć początkowo sugerowano, że może to być jeden z dowodów na kolejny seksskandal na brytyjskim dworze (policja nie zanotowała żadnego zgłoszenia na ten temat).
Z oskarżeniami o wykorzystywanie seksualne niedawno musiał się zmierzyć natomiast książę Andrzej, brat księcia Karola, którego oskarżono o molestowanie nieletnich dziewcząt.

Syn królowej Elżbiety II był widywany również na "Wyspie Pedofilów" należącej do zmarłego w sierpniu 2019 roku Jefferya Epsteina, oskarżonego o przestępstwa seksualne na nastoletnich.

Sam Harry też był niezwykle wdzięczną postacią dla brytyjskich brukowców. Oprócz zdjęć w hitlerowskich emblematach podczas balu przebierańców zdarzało się mu uczestniczyć na przykład w nagich orgiach i na dodatek dać się przyłapać na tym paparazzi. Po co więc Meghan i Harry zdecydowali się na to, by po raz kolejny stać się obiektem globalnego zainteresowania mediów? Czy w grę wchodziły kwestie finansowe?

Ile Meghan Markle i Harry zarobili na wywiadzie z Oprah Winfrey?

Oprah Winfrey, która za 2-godzinną rozmowę z młodymi małżonkami zainkasowała według medialnych spekulacji od 7 do 9 mln funtów od stacji CBS, ogłosiła, że ani Meghan, ani Harry nie otrzymali żadnego wynagrodzenia za udzielony jej wywiad.

Z czego utrzymuje się teraz para, która zrezygnowała z królewskich przywilejów? Wiadomo, że oboje dysponowali sporym majątkiem zanim zdecydowali się na małżeństwo. Żadne z nich nie podpisało jednak intercyzy, więc dysponują wspólnymi oszczędnościami z tego, co udało się zgromadzić Meghan w czasie kariery aktorskiej (około 4 mln funtów)j oraz gigantycznego spadku po księżnej Dianie (około 40 mln funtów) i około 7 mln funtów z funduszu powierniczego założonego przez Królową Matkę oraz żołdu wypłacanego podczas służby wojskowej Harry'ego.

W kuluarach plotkuje się, że Meghan wraz z mężem będą mieć sporo okazji do tego, by spieniężyć nieodpłatną rozmowę z Oprah Winfrey. W przeszłości para zdążyła już podpisać stosowne umowy m.in. z Netflixem i Spotify, a za prawa autorskie do produkcji na temat ich życia prywatnego lub podcastów mogą dostać kolejne miliony.
Czytaj także: Co Meghan Markle i książę Harry zdradzili Oprah? TOP 10 najważniejszych faktów z wywiadu [LISTA]

Dowiedz się więcej: