Świątek udanie rozpoczęła turniej w Dubaju. Pod koniec meczu miała jednak lekki kryzys

Karol Górski
W meczu drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Dubaju Iga Świątek pokonała Misaki Doi z Japonii 6:2, 6:4. Polka uporała się z rywalką bez większych problemów, choć w końcówce drugiego seta dopadł ją mały kryzys.
Świątek melduje się w III rundzie turnieju w Dubaju. Fot. Twitter / Iga Świątek
W pierwszej rundzie turnieju w Dubaju Iga Świątek miała wolny los, więc rywalizację rozpoczęła od wtorkowego starcia z Misaki Doi. Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia Japonki, jednak polska tenisistka wygrała dwa kolejne gemy. W czwartym gemie Doi zaliczyła przełamanie powrotne i znów był remis. Później Świątek wskoczyła jednak na najwyższe obroty i wszystkie gemy do końca pierwszego seta padły już jej łupem.

Drugi set przez dłuższy czas toczył się pod dyktando Polki, która właściwie pod każdym względem dominowała nad rywalką. W pewnym momencie Świątek prowadziła już 5:1, jednak wtedy dopadł ją kryzys. Doi wygrała trzy kolejne gemy, doprowadzając do rezultatu 5:4. 19-latka z Raszyna wyszła jednak z opresji, wygrywając gem serwisowy do zera i triumfując w całym secie 6:4.
Świątek przedłużyła więc swoją passę bez porażki do sześciu meczów. Mało tego, to już szóste spotkanie z rzędu, w którym Polka nie oddaje rywalce choćby seta. Z Doi uporała się w godzinę i 17 minut, a więc mecz trwał niewiele dłużej niż finałowe starcie w Adelajdzie.


W trzeciej rundzie WTA 1000 w Dubaju Świątek zagra z Hiszpanką Garbine Muguruzą lub Amerykanką Amanda Anisimowa. Z turniejem niespodziewanie pożegnały się rozstawiona z numerem pierwszym Jelina Switolina, która uległa Swietłanie Kuzniecowej.
Czytaj także: Iga Świątek ambasadorką słynnej marki. Wylała się na nią fala hejtu