Legendarny Pele zaczepił trenera Jerzego Engela. Zaskakujący wpis ikony futbolu

Krzysztof Gaweł
Pele pochwalił się na swoim twitterowym profilu zdjęciem z byłym trenerem reprezentacji Polski Jerzym Engelem. Zdjęcie zamieścił "Przegląd Sportowy", przypominając spotkanie polskiego trenera z brazylijską legendą oraz Franzem Beckenbauerem podczas losowania fazy grupowej mistrzostw świata, które odbyło się w 2002 roku w Tokio.
Legendarny Brazylijczyk Pele u szczytu piłkarskiej sławy Fot. FIFA.com
"Najwidoczniej jestem w Polsce dość popularny. Mam nadzieję, panie Jerzy Engel, że spotkamy się jeszcze w przyszłości i zrobimy sobie lepsze zdjęcie" - napisał na swoim Twitterze Pele i dodał post "Przeglądu Sportowego" ze słynnym już zdjęciem. "Do zobaczenia!" - zakończył swój wpis po polsku król futbolu z Kraju Kawy.

Co zaskakujące, Brazylijczyk nie tylko rozpoznał Jerzego Engela, ale też zwrócił się do niego w ojczystym języku. Przypomnijmy, że w naszym kraju przed laty reklamował jeden z banków i płynną niemal polszczyzną mówił do polskich kibiców cytując trenera Kazmierza Górskiego: "piłka jest okrągła, a bramki są dwie". Reklama była obecna przez kilkanaście miesięcy, później legendę piłki zastąpiła inna, Chuck Norris.
Czytaj także: Pele będzie reklamował Bank Zachodni WBK
Tymczasem Jerzy Engel na losowanie grup koreańsko-japońskiego mundialu pojechał wóczas do Tokio jako trener Biało-Czerwonych. I w rozmowie z TVP Sport przyznał, że pamięta spotkanie z Brazylijczykiem. – Zaskoczył mnie wiedzą o polskich piłkarzach i generalnie o Polsce jako o kraju – przyznał były selekcjoner polskiej kadry. Tamten mundial był dla Brazylii szczególny, po raz ostatni zdobyła wówczas mistrzostwo świata.


Trzykrotny mistrz świata w piłce nożnej (1958, 1962 i 1970), czego dokonał jako jedyny zawodnik w dziejach, zmaga się z chorobą bioder oraz nóg, niemal nie może chodzić i porusza się z trudem przy pomocy balkonika. Media w Brazylii informowały w 2020 roku, że pandemia COVID-19 odbiła się na komforcie jego życia, bo ze względu na wirusa niemal nie opuszcza swojego domu. Dziennikarze spekulowali o depresji i złym stanie 80-letniego Brazylijczyka. Pele w ubiegłym roku był także hospitalizowany z powodu kamicy nerkowej. Tym bardziej zaskoczył wszystkich komentarzem do zdjęcia z Jerzym Engelem i oczywiście nienaganną polszczyzną. Nasi kibice i niektórzy dziennikarze postanowili wykorzystać uwagę króla i zasypali go mnóstwem pytań, nie tylko futbolowych, na Twitterze.